Śledź naszą relację na żywo z meczu ŁKS Łódź - Pogoń Szczecin.
Zarówno ŁKS, jak i Pogoń, gonią w tabeli Górnika Zabrze i Sandecję Nowy Sącz, które mają kilka oczek przewagi nad rywalami. Łodzianie mają od portowców punkt więcej. Taki układ tabeli sprawia, że podział punktów nie ucieszy żadnej ze stron.
- My właściwie musimy teraz wygrać niemal wszystkie spotkania do końca rundy, by być pewnym awansu. A wiadomo, jak trudne jest to zadanie - mówi Radosław Janukiewicz, bramkarz Pogoni.
On o miejsce w składzie może być spokojny. Trener Piotr Mandrysz większe problemy ma z napastnikami. Czterech z nich jest kontuzjowanych, choć od środy treningi wznowił Olgierd Moskalewicz. Do Łodzi jednak nie pojedzie.
Poza napastnikami w Łodzi nikt więcej nie będzie pauzować. Z kolei w ŁKS do gry po pauzie wraca Tomasz Hajto. W ŁKS grają również byli zawodnicy Pogoni, Bogusław Wyparło, czy Paweł Drumlak.
Ten drugi już na początku marca został przesunięty do rezerw ŁKS i od tego czasu w I lidze nie zagrał.
- Szanse na to, że zagram jeszcze w tym sezonie wzrosną, jeżeli Pogoń wygra z ŁKS - mówi Drumlak, który jest w konflikcie ze szkoleniowcem ŁKS, Grzegorzem Wesołowskim. - Trener Wesołowski trochę się pogubił w swojej pracy. Jeżeli wyniki ŁKS dalej będą tak słabe, szkoleniowiec może mnie przywrócić do pierwszej drużyny. Po meczu z Ruchem, to Pogoń jest na fali wznoszącej i to w niej upatrywałbym faworyta tego spotkania. W ŁKS atmosfera ostatnio nie jest najlepsza. Piłkarze grają dla kibiców, ale nie może być też tak, że garstka fanów zatrzymuje nasz autokar, bo uważa, że ktoś nie przykłada się do swoich obowiązków - uważa Drumlak.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
