Na "lewą" hurtownię celników z Mobilnej Grupy Kontrolnej naprowadził bus, którego zatrzymano pod koniec sierpnia na drodze koło Ostromic. W środku znaleziono 600 sztuk podrobionej odzieży firm Adidas, Fishbone i Diesel.
- Uwagę naszych ludzi zwróciła kiepska jakość materiałów oraz samego wykonania - mówi Janusz Wilczyński, rzecznik prasowy Izby Celnej w Szczecinie.
W sumie celnicy doliczyli się 391 par spodni oraz 241 bluz sportowych. Całość wyceniono na 13 tys. złotych.
Podejrzewano, że ciuchy miały trafić do sprzedaży na przygranicznej targowisko w Świnoujściu. Nie od dziś wiadomo przecież, że właśnie w takich miejscach sprzedaje się najwięcej podróbek markowej odzieży. Szybko okazało się, że przypuszczenia celników są przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Po kilku dniach wytypowano podejrzaną hurtownię znajdującą się w pobliżu targowiska. We wtorek "wpadli" do niej celnicy i rozpoczęli kontrolę.
- Znaleźliśmy w sumie 2500 tysiąca nielegalnej odzieży, zarówno dla dorosłych, jak i dzieci - mówi Janusz Wilczyński.
Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że legalne było tylko 20 procent towaru znajdującego się w hurtowni. "Lewy" towar odwieziono do magazynów izby celnej.
Podczas kontroli w hurtowni nie było jej właścicieli. Ale to najprawdopodobniej właśnie oni staną przed sądem za naruszenie praw własności do znaku towarowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?