Lewica nie może się zdecydować kogo popiera

W Sojuszu zawrzało, bo wewnętrzne spory i napięcia skrywano do tej pory umiejętnie. Ale kwestia zastępcy Piotra Krzystka poróżniła polityków lewicy. Według radnego Piotra Kęsika, partia przedstawiła Krzystkowi jedną kandydaturę.

Według nieoficjalnych informacji, to 37-letni Bogdan Jaroszewicz, bliski współpracownik Grzegorza Napieralskiego, kolega z czasów szkolnych. Jest członkiem władz miejskich Sojuszu. Pracował w urzędzie marszałkowskim. Ale według szefa zachodniopomorskiego Sojuszu, Kęsik jest w błędzie. Dariusz Wieczorek twierdzi, że SLD zaproponował prezydentowi kilku kandydatów.

- Panu prezydentowi przedstawiliśmy kilka propozycji - mówi.

A upór Kęsika w sprawie jednego kandydata nazwa "kęsoleniem".

SLD nie ujawnia nazwisk kandydatów. Według naszych ustaleń, oprócz Jaroszewicza, lewica proponuje prezydentowi jednego z dyrektorów Szczecińskiej Energetyki Cieplnej. Do końca tygodnia jest na wyjeździe służbowym.

Jak ustaliliśmy, o względy Krzystka walczą obie frakcje lewicy. Nie wiadomo, kiedy podejmie decyzję. Teoretycznie ma czas, bo wszyscy zastępcy pracują. Ale lewica może w pewnym momencie powiedzieć dość i zrezygnować z popierania prezydenta. Piotr Krzystek byłby wtedy skazany na szukanie poparcia przed każdą sesją. Głosy PiS i trzech radnych niezależnych nie dają mu większości. Rozmowy z Platformą są na razie zawieszone.

Zmiany na stanowiskach zastępców prezydenta wymusza współpraca zawiązana między Piotrem Krzystkiem, a klubami PiS i SLD. Radni obu partii podpisali się pod Porozumieniem dla Szczecina, zbiorem inicjatyw, które mają być wykonane w tej kadencji. Po rozmowach o programie przyszedł czas na personalia.

W czwartek zastępca prezydenta został Mariusz Kądziołka, rekomendowany przez PiS. Zastąpił Beniamina Chochulskiego, który ma zostać prezesem Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Kądziołka będzie odpowiadał za sprawy komunalne. Kandydat SLD miałby przejąć działkę Aleksandra Buwelskiego odpowiedzialnego za gospodarkę.