- W najcięższym stanie jest kobieta - mówi dr Andrzej Krajewski, ordynator oddziału oparzeniowego szpitala w Gryficach.
To właśnie na ten oddział wczoraj trafili oboje poszkodowani. Kobieta ma poparzone 90 procent ciała, mężczyzna 50-55. Mają uszkodzone płuca, dlatego oddychają przy pomocy specjalistycznego sprzętu.
Dziś rano zasłabł starszy mężczyzna, jedne z ewakuowanych w sobotę lokatorów wieżowca. Był jedną z 10 osób, które spędziły noc w internacie przy ul. Unisławy. Źle poczuł się po śniadaniu. Wezwano pogotowie. Lekarz zbadał go i podał glukozę. Starszy pan poczuł się lepiej.
- Zaopiekowali się nami bomba - powiedział, gdy poczuł się już lepiej.
Mieszkańcy mogą już wracać do mieszkań.
- Już w sobotę budynek był wyposażony we wszystkie media. Zdecydowaliśmy jednak, że w niedzielę rano przeprowadzimy dodatkową kontrolę - powiedział Zbigniew Dunikowski, za-ca prezesa spółdzielni mieszkaniowej "Śródmieście".
Dla 2 rodzin, których mieszkania zostały zniszczone w wybuchu gazu, są mieszkania zastępcze przy ulicy Wyzwolenia 75.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?