Portowcy zaczęli ze sporym animuszem. Już w pierwszych sekundach spotkania wynik mógł otworzyć Adam Frączczak, ale minął się z piłką zagrywaną przez Donalda Djousse.
Frączczak zrehabilitował się jednak w 12. minucie gdy po jego podaniu akcję wślizgiem zamknął Bartosz Ława. Portowcy zdobyli pierwszą bramkę z akcji od grudniowego meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Potem jednak Pogoń cofnęła się do głębokiej defensywy. Legioniści mieli ponad 70 proc. posiadania piłki, ale przed przerwą oddali tylko dwa celne strzały na bramkę Radosława Janukiewicza.
W drugiej połowie kontrolę nad meczem przejęli gospodarze. Zależało im na trzech punktach, więc zepchnęli Portowców do obrony. Po faulu Hernaniego rzut karny wykorzystał Ivica Vrdoljak. Trzy minuty później drugą jedenastkę dla Legii, po faulu Radosława Janukiewicza, na gola zamienił Wladimer Dwaliszfili.
Po stracie drugiej bramki Pogoń nie potrafiła znaleźć sposobu na powrót do meczu. Gospodarze kontrolowali wydarzenia na boisku, co przypieczętowali trafieniem Tomasza Brzyskiego.
W Warszawie obyło się bez niespodzianki, choć pierwsza połowa mogła dawać duże nadzieje. Szczecinianie pozostają bez zwycięstwa w rundzie rewanżowej.
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 3:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Bartosz Ława (11), 1:1 Ivica Vrdoljak (54-karny), 2:1 Władimir Dwaliszwili (58-karny), 3:1 Tomasz Brzyski (75).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
