Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Laur Piękna. Nagroda mnie zmotywowała

Oskar Masternak
Agata Plewnia dba nie tylko o wygląd swoich podopiecznych. Uważa, że sport jest też elementem terapii w pracy nad sobą
Agata Plewnia dba nie tylko o wygląd swoich podopiecznych. Uważa, że sport jest też elementem terapii w pracy nad sobą
Szczecińska instruktorka fitness nie zamierza spocząć na „Laurach” i wciąż planuje nowe wyzwania.

Agata Plewnia jest wziętą trenerką personalną. Do zawodowego zajęcia się sportem namówił ją jej mąż, który również jest trenerem personalnym.

- Zaczęłam trenować innych trzy lata temu. Wszystkiemu winien jest mój mąż - śmieje się Agata Plewnia. - Łukasz ma większe doświadczenie w treningu personalnym i z czasem przekonał mnie bym podjęła ten sam zawód - opisuje swoje początki z profesjonalnym fitnessem zwiciężczyni tegorocznej edycji „Lauru Piękna” w kategorii „Najpopularniejszy trener fitness”.

Nasza laureatka jest bardzo zadowolona z wyróżnienia jakie ją spotkało.

- Dało mi to impuls do dalszego rozwoju. W tej chwili planuję zrobić kurs instruktora yogi, by włączyć jej elementy do programów treningowych moich klientek - o swoich planach mówiła Agata Plewnia.

Trenerka zajmuje się głównie pracą z kobietami, które przychodzą do niej z różnymi problemami. Najczęściej chcą po prostu zgubić kilka kilogramów, by lepiej czuć się we własnym ciele. Agata Plewnia ma już w tej kwestii niemałe sukcesy.

- Jedna z moich klientek w 1,5 roku zrzuciła prawie 40 kg - chwali się nasza tegoroczna laureatka.

Choć po wręczeniu „Laurów Piękna” rozdzwonił się jej telefon i co chwilę przyjmowała gratulacje, to najbardziej cieszy się z wyjazdu do SPA, który jest częścią nagrody.

- Taki wyjazd i odpoczynek przyda się zarówno mi, jak i mojemu mężowi - mówi Agata Plewnia.

Na stałe trenerka współpracuje z Fitness Clubem przy ulicy Monte Cassino. a

Agata Plewnia - Trener Personalny
Fitness Club, ul. Monte Cassino 24. Tel. 91 45 01 554

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński