Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ładnie tylko z daleka

Wioletta Mordasiewicz, 28 marca 2006 r.
Mieszkańcy osiedla Zachód skarżą się, że Spółdzielnia Mieszkaniowa pozostawia w wyremontowanych blokach obskurne, zabite deskami piwniczne okna.

Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej z os. Zachód z niezadowoleniem odnoszą się do tego, że spółdzielnia nie wymienia okien w piwnicach.

- Niedawno ocieplono nasz blok i zrobiono nową elewację - mówią stargardzianie z budynku B9-B11. - Jest kolorowy i wygląda naprawdę ładnie. Ale niestety, tylko z daleka. Bo z odległości kilku metrów cały efekt psują okna piwniczne. Spółdzielnia o nich zupełnie zapomniała. Są obskurne. W większości szyby są popękane lub powybijane. Inne są pozabijane dechami lub płytami. Wygląda to bardzo nieładnie.

W ramach oszczędności

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Stargardzie ostatnich latach ociepliła blisko 70 procent budynków. W tym roku prace termomodernizacyjne są kontynuowane m.in. na osiedlach Letnim, Zachód, a także na Starym Mieście i przy ul. Kwiatowej. Pochłoną blisko 3 mln zł.

- Ocieplenie całej ściany północnej naszego bloku kosztowało ok. 1,5 mln zł, a wymiana okienek w piwnicach pochłonęłaby jedynie 24 tys. zł - kalkulują spółdzielcy z B9-B11. - Przecież można było to zrobić za jednym zamachem! Potem znowu trzeba wszczynać postępowanie przetargowe i wyłaniać wykonawcę. Spółdzielni traci tylko czas i nasze pieniądze.

Wydać na ocieplanie

Prezes SM w Stargardzie potwierdza, że wymiana spornych okienek w jednym bloku nie byłaby zbyt kosztowna.

- Na posiedzeniu, które odbyło się w lutym tego roku, odstąpiliśmy od tego zadania ze względu na brak pieniędzy - tłumaczy Robert Zdobylak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Stargardzie.

- Zresztą do tej pory nie wymienialiśmy okien piwnicznych w żadnym z budynków na os. Zachód. Tylko je naprawialiśmy. Nie można brać pod uwagę tylko tego jednego bloku, ale również inne. Modernizacja wszystkich okien w piwnicach w ocieplanych przez nas budynkach pochłonęłaby około 300 tys. zł. Te pieniądze, naszym zdaniem, lepiej wydać na kolejne docieplenia. Wymiana okien na nowe nie będzie wymagała ponownego rozkładania rusztowań. Te prace można odłożyć na później.

Spółdzielnia do tematu okien w piwnicach obiecuje wrócić, ale dopiero, i być może, za rok. Nie jest jednak wykluczone, że okna w piwnicach doczekają się wymiany wtedy, gdy wszystkie spółdzielcze bloki w mieście zyskają nową elewację. A prace termomodernizacyjne mogą potrwać jeszcze przez kilka lat.

- Krawiec kraje jak mu materiału staje - mówi R. Zdobylak.

Argumenty prezesa nie przekonują spółdzielców. Mieszkańcy domagają się wykonania pełnego zakresu prac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński