Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kulami położył kilka owiec. Policja szuka sprawcy

www.sxc.hu
Ktoś zastrzelił kilka owiec.
Ktoś zastrzelił kilka owiec. www.sxc.hu
Ińsko. Ktoś pod osłoną nocy zastrzelił gromadkę zwierząt jednego z mieszkańców.

Rafał Strycharczyk nie może pogodzić się ze stratą. Jego cztery czarne owce zostały zabite tydzień temu. Do zdarzenia doszło późnym wieczorem.

- Słyszałem strzały - opowiada Rafał Strycharczyk, mieszkaniec Ińska. - Nie wzbudziło to moich większych podejrzeń. Przyszedłem do domu, położyłem się spać. A rano pojechałem do pracy. Martwe zwierzaki znalazłem dopiero następnego dnia, około godziny 15.

Z niewielkiego stadka uchowała się tylko jedna sztuka.

- Każda z zabitych owiec miała niemal identyczny postrzał w szyję - opowiada mieszkaniec Ińska. - Oglądałem rany wlotową i wylotową. Wygląda mi to na broń myśliwską, a nie krótką. Mnie usiłuje się wmawiać, że to była może jakaś egzekucja na moich owcach. Nie wierzę w to. Podejrzewam, że to strzelał myśliwy!

Zagroda pana Rafała, o kilkuhektarowej powierzchni, jest ogrodzona ponad dwumetrową siatką. Właściciel owiec jest przekonany, że myśliwy być może pomylił jego owce z dzikami.

- Strzelał z daleka więc nie widział dokładnie celu - mówi. - Mam zaświadczenie od lekarza weterynarii, że owce zostały zastrzelone. Nie wiemy na sto procent z jakiej broni, bo łuski nie zostały odnalezione. Policja sprawdzała i nie ma niby żadnych wpisów w książce myśliwych o wyjściach myśliwych na polowania w dniu tego zdarzenia. Ale wiem, że niektórzy się nie wpisują, a wychodzą polować! A najgorsze, że strzelają tak blisko zabudowań.

Rafał Strycharczyk zgłosił sprawę policji. - Wszczęte jest postępowanie - potwierdza sierż. sztab. Łukasz Więckowski ze stargardzkiej policji. - Ma na celu ustalenie osoby, która strzelała do zwierząt. Na razie wiadomo tyle, że owce zostały zastrzelone.

- Czy to omyłkowo czy specjalnie, przeprowadzone czynności powinny to wyjaśnić - dodaje Więckowski. - Nie jest wykluczone, że sprawcą mógł być myśliwy. Policjanci ustalili na razie tyle, że feralnego wieczoru na terenie łowieckim w okolicy Ińska nie było polowań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński