Proces toczy się przed sądem rejonowym w Szczecinie. Przez godzinę Piotr Krzystek odpowiadał na pytania Małgorzaty Jacyny -Witt. Szczegóły nie są znane, bo proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Odtajnienia nie chciał prezydent Szczecina. Wiadomo, że dzisiaj odpowiadał na pytania radnej dotyczące mieszkanie, ktore dostał jako tzw. niezbędny.
Sędzia Rafał Pawliczak zgodził się, aby świadkami w sprawie był Władysław Lisewski, były wojewoda zachodniopomorski, Dariusz Wieczorek, były wiceprezydent Szczecina oraz Andrzej R., były szef szczecińskiej lokalówki i główny podejrzany w aferze dotyczącej nieprawidłowości przy sprzedaży mieszkań komunalnych. Od tego co powie cała trójka zależy, czy wezwanie do sądu dostanie Julia Pitera, minister do walki z korupcją.
Krzystek poczuł się znieważony dwoma wypowiedziami radnej, która komentowała jego problemy z mieszkaniem. Zasugerowała, że może być "oszustem, głupkiem, niezłym cwaniakiem". Odpowiedzią Krzystka był prywatny akt oskarżenia. Twierdzi w nim, że radna naraziła go na poniżenie w oczach opinii publicznej. Domaga się przeprosin w ogólnopolskich mediach i 50 tys. zł na cel społeczny. Kolejna rozprawa w połowie lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?