Oba mecze naszych drużyn rozpoczną się o godzinie 18.
AZS Szczecin zaczął sezon podobnie jak ŁKS, czyli od zwycięstwa, a potem przyszła porażka. Akademicy w sobotę przegrali na własne życzenie z Polonią 2011 Warszawa dopiero po dogrywce. Dziś może ich czekać dużo trudniejszy mecz.
ŁKS zaczął od wygranej właśnie z Polonią. Łodzianie ograli sobotnich rywali AZS ponad 30 punktami. To pokazuje, że w I lidze w każdej kolejce możemy się spodziewać choć kilku niespodzianek.
- Nasi zawodnicy przekonali się, że mecze same się nie wygrają, a po lidze nie wiadomo, czego się spodziewać - powiedział rzecznik prasowy ŁKS, Piotr Ciesielski. - AZS jest beniaminkiem i z pewnością będzie groźny u siebie. My jednak bardziej skupiamy się na wyeliminowaniu własnych błędów, niż na rywalach ze Szczecina.
W starciu Spójni z MKS oba zespoły będą chciały przełamać niemoc, bowiem na razie pozostają bez zwycięstwa. O ile Spójnia ulegała rywalom po walce, to MKS wyraźnie przegrał zarówno na wyjeździe z rezerwami Prokomu Gdynia, jak i na swoim terenie z Sokołem Łańcut. Wyniki zespołu z Dąbrowy Górniczej są zaskoczeniem, bo stawiany był w gronie faworytów.
Spójnia dodatkowo ma coś do udowodnienia swojemu dzisiejszemu rywalowi. W poprzednim sezonie zupełnie nie mogła sobie z tym zespołem poradzić. Najpierw dwa razy przegrała w rundzie zasadniczej, a później uległa jej dwukrotnie w pierwszej rundzie play off i pożegnała się z marzeniami o wysokim miejscu na koniec rozgrywek.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?