Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarne warunki w mieszkaniu komunalnym. STBS nie widzi problemu

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
Pani Jolanta mówi, że z wychodkiem kłopoty są przez okrągły rok.
Pani Jolanta mówi, że z wychodkiem kłopoty są przez okrągły rok. Fot. Wioletta Mordasiewicz
Stargardzianka nie ma gdzie załatwiać potrzeb fizjologicznych. Toaleta, którą ma na podwórzu, ciągle się zapycha. Najgorzej jest teraz, kiedy na dworze ściska mróz.

Pani Jolanta nie korzysta z ubikacji na dworze od czasu jak zaczęła się zima. Coś się w rurach zapchało i przymarzło.

- Jak w nocy mam potrzebę muszę to zrobić do wiaderka, a potem wylać do zlewu - wstydliwie przyznaje pani Jolanta, lokatorka budynku komunalnego przy ulicy Wojska Polskiego. - Przecież innego wyjścia nie mam. Nie pójdę w krzaki przed domem. A z tej toalety korzystać się nie da.

Wygląd wychodka w środku mówi sam za siebie. Nawet drzwi do niego ciężko otworzyć.

- Jeśli mam inną potrzebę, muszę iść do syna lub córki - kontynuuje kobieta. - A kąpiel to dla mnie luksus. W mieszkaniu nie mam ani toalety, ani łazienki. Ciężko mi żyć w takich warunkach. W budynku tym mieszka kilka rodzin. Wszyscy, poza panią Jolantą, mają zrobione łazienki i toalety.

- Siedem lat temu starałam się o zgodę, ale jej nie dostałam - opowiada pani Jolanta. - Inni mają dobre warunki. Tylko mnie ta toaleta na podwórku została. Ciągle się zapycha i to nie tylko zimą. Problem jest przez okrągły rok. Zgłaszam to zarządcy, ale reakcji jakoś brak. Pomaga tylko doraźnie.

Mieszkaniami komunalnymi w mieście zarządza Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

- W dokumentach nie znaleźliśmy żadnego śladu, że ta pani starała się o zgodę na zrobienie w mieszkaniu łazienki i toalety - mówi Czesław Lewandowski, kierownik Rejonu Eksploatacji nr 3. - Powinna złożyć u nas pismo, sprawie nadałoby się jakiś bieg.

Po naszej interwencji zarządca wysłał do pani Jolanty pracowników, by z toaletą zrobili porządek. Stargardzianka ma jednak dość wychodzenia za potrzebą na dwór. Marzy o ubikacji w mieszkaniu albo chociaż w korytarzu. Ale nie stać jej na taki wydatek.

- My nie możemy zrobić tej pani łazienki czy toalety w mieszkaniu na nasz koszt - tłumaczy Czesław Lewandowski. - Ale może w sfinansowaniu tego pomoże jej opieka? Niech ta pani do nas przyjdzie.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Stargardu

Może cię zainteresuje:
Zobacz tygodniową prognozę pogody w Stargardzie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński