MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Konkurs dla kibiców Pogoni: Dwa problemy do rozwiązania

Krzysztof Dziedzic [email protected]
Ostatni finalista Maciej Plewko (z prawej) podczas treningu z pomocnikiem Pogoni, Takafumim Akahoshim.
Ostatni finalista Maciej Plewko (z prawej) podczas treningu z pomocnikiem Pogoni, Takafumim Akahoshim. Andrzej Szkocki
Świetna zabawa wymyślona i sponsorowana przez firmę Calbud, byłaby jeszcze wspanialsza, gdyby nie mała liczba kibiców na trybunach stadionu Pogoni i... szybkie klawiatury w telefonach.

Zabawa Calbudu to jeden z najciekawszych (jeżeli nie najciekawszy) sportowych pomysłów sponsorskich w ostatnich latach w naszym regionie. Przede wszystkim wrażenie robi nagroda (mieszkanie za około 200 tysięcy złotych).

Sponsorzy bywali w poprzednich latach rozmaici, ale nigdy główna nagroda nie była tak cenna. I dodatkowo - w zasadzie trzeba tylko dwa razy celnie trafić w słupek lub w poprzeczkę: raz w eliminacjach i raz w wielkim finale. Pokusa wydaje się zbyt wielka, aby przejść obok zabawy obojętnie i nie spróbować swego szczęścia. Dlatego wielka szkoda, że nie uczestniczy w nim więcej kibiców.

Problem nr 1: frekwencja

Przedstawiciele Calbudu wymyślając i realizując konkurs liczyli na duże zainteresowanie kibiców i takie jest. Jednak problemy organizacyjne Pogoni oraz słabe wyniki piłkarzy znacznie ograniczyły ilość widzów na trybunach.

Na meczach zamiast kilkunastu tysięcy widzów, czy przynajmniej np. sześciu zjawia się zaledwie około 3 tysięcy fanów. To jak na najważniejszy szczeciński zespół bardzo mało. Prezes Pogoni Jarosław Mroczek w wywiadzie dla jednej z gazet stwierdził, że to "zasługa" piłkarzy - bo wyniki są kiepskie. To jednak nie tylko efekt słabej piłkarzy, ale w dużej mierze także zniechęcenia kibiców do przychodzenia na mecze poprzez wprowadzenie kart kibica, co było pomysłem zarządu klubu.

Pogoń przed porażką 2:3 z Dolcanem Ząbki wygrywała u siebie, ale na kibicach nie robiło to wrażenia. I nie przychodzili. Z rozmaitych powodów - niechęci do wyrabiania kart, powodów finansowych, a także faktu, że nie mogą przyjść na mecz z dowolnymi osobami - mogą tylko z tymi, które też posiadają karty kibica.

Konkurs przeznaczony jest dla kibiców Pogoni, którzy są na stadionie podczas meczu. Konkursowe pytanie ogłaszane jest przez spikera Adama Wosika w trakcie przerwy w ligowym meczu. Aby jak największa liczba widzów wzięła w nim udział organizatorzy doszli do wniosku - podobnie jak inni organizujący rozmaite konkursy - że pytanie musi być proste. I jest.

Do wzięcia udziału mają prawie wszyscy - ale tylko Ci, którzy zdecydują się przyjść na mecz. Wszyscy chcemy, aby szczeciński sport, szczecińscy kibice, mieli więcej takich sponsorów jak Calbud. Niestety, Pogoń w tym na razie nie pomaga.

Problem nr 2: telefony komórkowe

Zasady konkursu zostały jasno i precyzyjnie określone. Jednak trochę faworyzują młodszych kibiców. Może warto coś zmienić w regulaminie, aby zwiększyć szanse starszych fanów?wygrać miejsce w finale konkursu? Nie wystarczy znać odpowiedź na konkursowe pytanie.

Nie wystarczy wystukać w telefonie komórkowym odpowiedź i wysłać. Trzeba jeszcze to zrobić dostatecznie szybko. Regulamin konkursu mówi, że prawo walki w eliminacjach na boisku otrzymuje 5 osób, które w przerwie wcześniejszego spotkania Pogoni u siebie wyślą prawidłową odpowiedź najszybciej.

To od razu znacząco eliminuje starszych kibiców. Technika poszła szybko do przodu, ale część z nich - jeżeli ma telefon komórkowy - to często w ogóle nie wysyła SMS-ów. A jak już, to robi to wolno. A przy emocjonującej rywalizacji (charakteryzującej konkurs Calbudu) to już bardzo wolno. Dlatego konkurs faworyzuje młodych. A zwłaszcza młodych posiadających szybkie klawiatury w swoich telefonach.

Może rozwiązaniem byłaby treść pytania? Jeżeli pytanie będzie bardzo proste (np. kto strzelił pierwszego gola dla Pogoni we właśnie oglądanym meczu Portowców), to młodzi z reguły zwyciężą. Trudniejsze pytanie może dać większą szansę starszym. Z drugiej strony - istnieje obawa, iż na trudne pytanie mało kto wyśle odpowiedź. A przecież wszystkim nam zależy na tym, by jak najwięcej osób brało udział w konkursie.

Jednak na obecnym etapie konkursu - o którym słyszał już każdy kibic Pogoni - można chyba spróbować zacząć reklamować zabawę jako dość trudną. W której ekskluzywna nagroda możliwa jest do wygrania, ale tylko dla najlepszych.

Kina, komunikacja miejska, klub fitness - wszystko jest bardzo blisko

Kamienica Nova, w której zamieszka najlepszy strzelec z kibiców Pogoni, położona jest w centrum miasta, przy placu Dziecka.

Kamienica Nova, położona u zbiegu ulic Langiewicza i Księcia Bogusława X, stanowi rewitalizację i znaczące uzupełnienie części kwartału w samym centrum Szczecina. W eleganckim budynku powstaną 102 studia mieszkalne: jedno, dwu i trzypokojowe, opcjonalnie z oszklonymi wykuszami, tarasami lub balkonami. W ofercie znajdują się mieszkania o najbardziej poszukiwanych metrażach od 25 do 60 m2.

Mimo śródmiejskiego charakteru część dzielnicy, w której usytuowana jest Kamienica Nova, pozostaje spokojniejsza i mniej zatłoczona, zachowując wszystkie atuty wielkiego miasta. Dobrze rozwinięta sieć komunikacji miejskiej zapewni dojazd do wszystkich kluczowych punktów miasta. Pełna infrastruktura głównych ulic Krzywoustego, alei Piastów i Wyzwolenia stanowi o unikalnym charakterze inwestycji.

Bliskość banków, aptek, klubu fitness, kin, licznych sklepów i różnego rodzaju punktów usługowych sprawi, że wszelkie udogodnienia będą w zasięgu ręki przyszłych mieszkańców. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się zielony skwerek - plac Dziecka, który pozwoli odetchnąć od nawału spraw życia codziennego. Ponadto w odległości ok. 500 m znajduje się Skwer Janiny Szczerskiej - miejsce rekreacji, spotkań, wieczornych spacerów jak i zabaw dla najmłodszych. Kamienica Nova to propozycja dla osób poszukujących eleganckich i komfortowych przestrzeni w centrum Szczecina.

Wszystkie mieszkania wychodzące na wewnętrzną część budynku z widokiem na zielony taras, będę posiadały balkony. Duże okna znacząco podwyższają standard mieszkań, zwiększając optycznie przestrzeń oraz zapewniając właściwe doświetlenie pomieszczeń. Przemyślane układy mieszkań, zaprojektowane we współpracy z architektem wnętrz, zapewnią komfort użytkowania zakupionego lokalu. Dodatkową atrakcję stanowić będą zielone tarasy, znajdujące się na dachu budynku, stworzone do dyspozycji wszystkich mieszkańców inwestycji i stanowiące idealne miejsce do odpoczynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński