Koniec świateł. Czy w Zdrojach powstanie rondo?

Do testów użyto mobilnej sygnalizacji akomodacyjnej, czyli takiej, która przystosowuje czas trwania sygnałów do sytuacji na skrzyżowaniu. Mobilność tej sygnalizacji pozwalała na szybkie zmiany, jakie można było wprowadzić, a których nie można byłoby wprowadzić tak szybko w sytuacji sygnalizatorów umiejscowionych na stałe.

- Testy potrwają jeszcze do końca tygodnia, a po nich sporządzony zostanie stosowny raport ze wskazaniem, czy sygnalizacja, czy rondo, czy pozostawienie skrzyżowania bez zmian - wyjaśnia Marcin Charęza, szef referatu organizacji ruchu szczecińskiego magistratu. - Niekiedy w trudnych sytuacjach trzeba przeprowadzić testy działania danego rozwiązania na pewnych skrzyżowaniach, gdyż pomimo najnowocześniejszej techniki, nie jesteśmy w stanie przewidzieć skutków wprowadzenia nowych rozwiązań. Bardzo przepraszamy za powyższe utrudnienia, ale wiążą się one właśnie z koniecznością wybrania optymalnego wariantu dla mieszkańców.

Testy odbyły się na trudnej krzyżówce składającej się z praktycznie dwóch skrzyżowań. Do urzędników trafiały zgłoszenia od mieszkańców z prośbą o rozwiązanie sytuacji problemu wjazdu pojazdów z ul. Mącznej w ciąg ul. Walecznych i ul. Pszennej. Z uwagi na geometrię trudno było określić, czy lepsze będzie rozwiązanie w postaci sygnalizacji, czy ronda. Stąd próby, ale właśnie w celu wybrania dla mieszkańców właściwego wariantu.

Charęza przekonuje, że bez względu na to, czy na skrzyżowaniu będzie sygnalizacja, czy rondo, to bez wątpienia przepustowość ul. Walecznych spadnie. Dlaczego? Z uwagi na konieczność udzielenia pierwszeństwa innym pojazdom.

• To warto zobaczyć w Szczecinie według Tripadvisora [TOP 10]
• Oddaj głos na kandydatki do tytułu Miss Lata 2016!
• Słoneczny weekend w Szczecinie. Odpoczywaliśmy na kąpieliskach [zdjęcia]
• Najdroższe mieszkania w Szczecinie. Cena za metr powala [zdjęcia]
• Najbardziej niebezpieczni przestępcy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Gs24.pl