W piątek przed południem na teren ośrodka weszło trzech funkcjonariuszy, dwóch umundurowanych i jeden po cywilnemu.
- Powiedzieli mi, że mają sprawdzić, czy nie jest tu prowadzona działalność antynarodowa - tłumaczy współorganizator prof. Jerzy Kochan z Uniwersytetu Szczecińskiego. - Powoływali się na konstytucję i ustawę o IPN.
Dodaje też:
- Interwencja policji była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Prawdziwy szok. Czujemy, że zagrożone są w tej chwili nie tylko nasze prawa dotyczące działalności naukowej, ale także elementarne wręcz swobody obywatelskie.
Stwierdza również:
- Z perspektywy interesu narodowego i pozycji naszego kraju w nowoczesnym świecie nie ulega wątpliwości, że tego typu politycznie motywowane interwencje tylko oddalają nas od ścieżki cywilizacyjnego postępu.
Profesor Kochan poinformował nas, że zadzwonił do niego Joachim Brudziński, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- Przeprosił za zaistniałą sytuację. Nic mu nie było wiadomo na ten temat tego, co stało się w Pobierowie.
(Mówi na filmie Tymoteusz Kochan, socjalista, marksista, internacjonalista. Aktualny przewodniczący Koła Naukowego Krytyki Marksistowskiej na Uniwersytecie Szczecińskim i sekretarz redakcji czasopisma filozoficznego Nowa Krytyka.)
Czytaj także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?