Kitesurfing narodził się około 20 lat temu. Wszystko zaczęło się w Wielkiej Brytanii, gdzie pierwsi surferzy do deski dodali latawiec i z podmuchem wiatru próbowali skakać z mola. Około 2000 roku nowa moda przyszła to do Polski.
Od kilku lat, szkoły pływania na desce z latawcem w ręku, zaczęły powstawać także w Świnoujściu.
Każdy może
Żeby zacząć pływać, potrzebna jest podstawowa sprawność fizyczna, brak chorób i zaburzeń równowagi. 40 kg to waga, która już pozwala na uprawianie kitesurfingu. Górnej granicy nie ma. Tak samo nie ma znaczenia wiek.
- W Świnoujściu jest kilku seniorów, w wieku 60 i 70 lat, którzy pływają z nami regularnie - mówi Wojtek Hejnar, menadżer i jeden z założycieli szkoły Kitejunkies. - W sezonie szkolimy też małe dzieci. To sport dla każdego.
Kitejunkies oferuje szkolenia dla różnych grup wiekowych, począwszy od 3-latków. Podczas treningów instruktorzy dbają o koordynację ruchową swoich uczniów, wyrabiają nawyk rozgrzewki i oswajają z wodą.
- Wszystko dzieje się w formie zabawy - dodaje Wojtek Hejnar. - Gdzieś między tym, przemycamy umiejętności twarde. Dzieci się w tym odnajdują i podoba się rodzicom.
Podczas treningów spełniane są także wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Szkoła dysponuje niezbędnym sprzętem ratowniczym i asekuracyjnym.
Dwa sposoby szkoleń
Szkolenia można prowadzić grupowo i indywidualnie.
Wariant grupowy jest najlepszy w zajęciach teoretycznych i podstawowych, kiedy w grę wchodzi trzymanie latawca i utrzymywanie równowagi. Gdy przychodzi etap pływania na wodzie, najlepiej sprawdza się kurs indywidualny.
- Czasem ludzie mają opór przed wodą lub prędkością - dodaje Wojtek Hejnar. - Z drugiej strony, inni za bardzo ryzykują. Podczas treningów indywidualnych mamy o wiele lepsza komunikację, przez co uczeń zalicza większy progres.
Zaleta wysp: łatwiej znaleźć właściwy wiatr
Wybierając się na kitesurfing, miejsce do pływania należy dostosować do aktualnego kierunku wiatru. Jak się okazuje, Świnoujście to pod tym względem unikalne miejsce w skali nie tylko regionu, ale także kraju.
- Wyjątkową cechą Świnoujścia jest fakt, że jest to wyspa, dzięki czemu na każdy kierunek wiatru można znaleźć odpowiednie miejsce - mówi Wojtek Hejnar. - Wiatr w Świnoujściu jest równy, stabilny i przewidywalny.
Jeżeli wieją kierunki zachodnie lub południowe, mamy możliwość pojechać nad Zalew Szczeciński albo do Niemiec.
Kiedy wieje wiatr południowo- wschodni, odpowiednie miejsce jest na Karsiborzu.
Z kolei kąpielisko przy wiatraku Stawa Młyny, to najlepszy w Polsce spot na północno-wschodni kierunek wiatru.
- Dzięki falonochronom woda jest tam płaska - mówi Wojtek Hejnar. - Ponadto, specyfika północno-wchodnich wiatrów jest taka, że są ciepłe, bo wynikają z tego, iż plaża się nagrzewa. Te dni to w Świnoujściu prawdziwe “polskie Hawaje”.
Każdy ze świnoujskich spotów oferuje miejsca, gdzie jest płytko i bezpiecznie. To idealne warunki dla początkujących, którzy dopiero uczą się startów z deską i kontroli nad latawcem.
Sztorm na Bałtyku niestraszny kitesurferowi. Pływał przy 12 stopniach w skali Beauforta / Radio Szczecin x-news
Polecamy na gs24.pl:
2. PZU Maraton Szczeciński za nami. Wygrali Paweł Kosek i Ew...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
