Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King Wilki Morskie - Śląsk Wrocław. Wykorzystać słabszą formę przeciwników

Anna Pasztor
Russell Robinson jest ostatnio w świetnej formie. Oby potwierdził to w niedzielę.
Russell Robinson jest ostatnio w świetnej formie. Oby potwierdził to w niedzielę. Sebastian Wołosz
King Wilki Morskie Szczecin podejmą w najbliższym meczu Śląsk Wrocław, który jest zdecydowanie niżej notowany. Spotkanie w niedzielę o godz. 16 w Azoty Arenie.

Szczecinianie skorzystali z okazji, że w najbliższy weekend odbywa się turniej finałowy Pucharu Polski i przełożyli swoje spotkanie z przedostatniej kolejki w sezonie zasadniczym. Osiem najlepszych zespołów po pierwszej rundzie będzie rywalizowało w Dąbrowie Górniczej o puchar, a Wilki Morskie podejmą rywali z Wrocławia.

W ostatnim meczu z Polfarmeksem Kutno nasi koszykarze pokazali, że nie zamierzają odpuszczać i walczą do samego końca. Choć przez 37 minut prowadzili rywale, to szczecinianie w ostatnich minutach zapewnili sobie zwycięstwo 69:64. Bardzo dobre spotkanie rozegrał C.J. Aiken, zdobywca punktów na miarę wygranej, cały zespół zagrał solidnie w defensywie. Kolejny krok ku fazie play off został wykonany - szczecinianie zajmują dziewiąte miejsce w stawce, ale mają taki sam bilans, co ósmy AZS Koszalin.

- Przyszedłem do Wilków, żeby pomóc zespołowi awansować do kolejnej rundy - mówi rozgrywający Wilków Russell Robinson. - Gram swoje, ale zawsze mógłbym grać lepiej. Myślę, że z dobrą obroną uda nam się awansować.

Nie tak dawno, bo na początku roku, szczecinianie na wyjeździe grali z wrocławskim Śląskiem. Wówczas po wyrównanym spotkaniu zwyciężyły Wilki 85:82, a drużynę do zwycięstwa poprowadzili Paweł Kikowski (20 punktów) i Frank Gaines (18 punktów). W ekipie gospodarzy 21 oczek rzucił Norbert Kulon. - Śląsk to dobry zespół, ale my też potrafimy dobrze grać - przyznaje Robinson. - Poza tym gramy u siebie, więc mamy duże szanse na zwycięstwo. Musimy popełnić mało błędów, zagrać solidnie i zespołowo w obronie.

Wrocławianie przegrali ostatnie trzy mecze z rzędu i są na piętnastym miejscu w tabeli. Aby myśleć o dalszych rozgrywkach w tym sezonie, wrocławianie musieliby wygrać wszystkie kolejne spotkania. Natomiast każde zwycięstwo Wilków przybliży ich do upragnionej fazy play off.

Do Szczecina powróci dobrze znany lokalnym kibicom Witalij Kowalenko, który w ubiegłym sezonie reprezentował nasz klub. Teraz jest ważnym ogniwem we wrocławskiej ekipie, zbiera średnio prawie 6 piłek na mecz, dokładając do tego ponad 10 punktów. W Śląsku prym w zdobywaniu punktów wiodą gracze podkoszowi, liderem w tej klasyfikacji jest Jarvis Williams (17 punktów na spotkanie). I to ich pojedynki z C.J. Aikenem czy Pawłem Leończykiem mogą być ciekawymi aspektami tego meczu.

Bilety do nabycia na stronie www.abilet.pl oraz bezpośrednio przed meczem kasach hali Azoty Arena.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński