Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King już przeszedł do historii. Teraz pisze jej własną wersję

Michał Elmerych
Michał Elmerych
Koszykarze Kinga po raz pierwszy w historii mogą zdobyć tytuł mistrza Polski. Pierwsza szansa już dziś
Koszykarze Kinga po raz pierwszy w historii mogą zdobyć tytuł mistrza Polski. Pierwsza szansa już dziś Andrzej Szkocki
Czterdziestu minut czystej gry i zwycięstwa brakuje Kingowi, by zapewnić Szczecinowi pierwszy złoty medal koszykarskich mistrzostw Polski.

Ba, by zapewnić złoty medal! A to byłoby dopiero szóste takie osiągnięcie drużyn halowych. Inni albo ich nie mają, albo mają więcej.

Piłkarze wodni Arkonii to najbardziej utytułowana szczecińska drużyna. 13 tytułów mistrzowskich, 15 srebrnych medali, 8 brązowych od 1963 roku, kiedy pierwszy raz waterpoliści ze Szczecina stanęli na najniższym stopniu podium. Wynik, którego żaden szczeciński zespół długo albo - z dużą dozą prawdopodobieństwa można napisać - nigdy nawet nie wyrówna. Bo to w sumie 36 krążków.

Pierwszy halowy medal to sukces siatkarzy Pogoni. Tak, Pogoń, którą dziś kojarzymy przede wszystkim z piłką nożną, była niegdyś klubem wielosekcyjnym. I właśnie siatkarze, z legendarnym Aleksym Szołomickim w składzie, wywalczyli w 1962 roku pierwszy i na długie lata ostatni medal pod siatką. Dopiero 22 lata później Stal Stocznia nawiązała do medalowych tradycji i zaczęła zdobywać swoje krążki. Od 1984 do 1989 roku siatkarze nie schodzili z podium. W 1985 i 1987 roku sięgnęli po złoto. Nazwiska Janusza Wojdygi, Romana Borówki czy Waldemara Kasprzaka kibice odmieniali przez wszystkie przypadki. Siatkówka przyniosła Szczecinowi dziewięć medali. Sześć Stoczni, dwa Morza i ten pierwszy Pogoni.

Co ciekawe, kiedy Szołomicki prowadził Pogoń na pierwsze podium, rozpoczynała się kariera Wilków Morskich. Dobry występ koszykarzy podczas Igrzysk Olimpijskich w Rzymie w 1960 roku, udane gry warszawskiej Legii w Europie sprawiły, że koszykówka szybko zyskiwała na popularności. Jednak Szczecinowi wciąż brakowało zespołu, który mógłby powalczyć z najlepszymi. Postanowili stworzyć go włodarze Pogoni.

Oparli go na grupie z klubu Mieszko, czyli uczniach II Liceum Ogólnokształcącego im. Mieszka I, popularnego Pobożniaka. Przez dziesięć lat drużyna zdobywała szlify i pokonywała kolejne szczeble, aby w końcu w 1972 roku awansować do I ligi. Potem nastąpiła sinusoida spadków i awansów, ale Wilki Morskie potrafiły pokonywać najlepszych, więc kibice odwiedzali halę Wojewódzkiego Domu Sportu (dziś SDS) i dopingowali Pawła Waniorka, Krzysztofa Cabonia, Waldemara Krasonia czy Zbigniewa Majcherka (ojca Macieja, dzisiejszego asystenta trenera Kinga). Medalu jednak nie było.Najbardziej medalodajne dotąd były jednak parkiety, na których grali szczypiorniści i szczypiornistki.

I to właśnie do piłkarek ręcznych należy prymat, jeśli piszemy o najwcześniej zdobytym złotym medalu. Piłkarki ręczne wyprzedziły siatkarzy o rok, kończąc z mistrzostwem sezon 1982/83. „W górę serca, Pogoń mistrzem jest, Pogoń mistrzem jest” - śpiewali rozradowani kibice. Piłkarkami opiekowała się Stocznia Remontowa Parnica (koszykarzami - Polska Żegluga Morska, piłkarzami nożnymi - Zarząd Portu). Udało się powtórzyć sukces z 1983 w 1986 roku (znowu rok przed siatkarzami Stali Stocznia). Poza tym piłkarki dołożyły do medalowego worka jeszcze pięć wicemistrzostw i trzy trzecie miejsca. Stefania Tobjasz, Wioletta Malczak, Mirella Mierzejewska - one podbiły serca szczecińskich kibiców.

Panowie zaś dwukrotnie, w 1976 i 1992 roku, zajęli trzecie miejsca. W sumie szczypiorniak przyniósł blisko połowę dorobku szczecińskich zespołów.

Oczywiście najpopularniejszą dyscypliną (chociaż nie halową) jest piłka nożna. Piłkarze Pogoni mieli 51 szans na zdobycie medali. Wykorzystali pięć. Na podium stawali raz na dziesięć sezonów. Zdobyli brąz w 1984, 2021 i 2022 roku, a także srebro w 1987 i 2001 roku. Mieli też w tym roku, ale...

Wyręczy ich King. Oby też przeskoczył w szczecińskiej tabeli medalowej. Stanie się tak, gdy zdobędzie złoto. Boże, chroń Kinga!

3. mecz finału Energa Basket Liga: King Szczecin - Śląsk Wrocław 90:67. Pomeczowa radość szczecińskich zawodników

Szczecin jeszcze tego nie widział. King jest o krok od mistr...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński