Pogoń fatalnie rozpoczęła spotkanie. Pierwszą bramkę rzucił Filip Wrzesiński przy stanie 0:4, ale w 18. minucie było już 2:10. Pogoń próbowała walczyć, ale puławianie kontrolowali różnicę.
W II połowie mecz był dużo bardziej wyrównany. W 47. minucie Portowcy zbliżyli się nawet na cztery bramki (24:28) po rzucie Bogdana Czerkaszczenki, ale nadzieje zespołu i wiernych kibiców zostały mocno zbite. Goście rzucili sześć bramek z rzędu i w 53. minucie prowadzili 24:34.
Na zakończenie meczu bramkę zdobył Adam Biały – syn prezesa szczecińskiego klubu Pawła. Młody zawodnik - tak jak ojciec - zagrał z nr 4 na koszulce i też gra jako skrzydłowy.
I runda ekstraklasy zakończona. Pogoń jest ostatnia w tabeli i choć straty punktowe nie są ogromne, to bez wzmocnienia składu ciężko będzie w walce o uniknięcie spadku. Początek II rundy w lutym.
Sandra Spa Pogoń Szczecin – Azoty Puławy 29:35 (11:17)
Pogoń: Arsenić, Viunyk, Jagodziński – Wrzesiński 9, Czerkaszczenko 5, Zalewskij 3, Wiśniewski 3, Krysiak 3, Starcević 3, Krok 2, Biały 1, Kapela, Krupa, Polok.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?