Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każą czekać na wózek

Anna Miszczyk, 20 października 2005 r.
Na ceny sprzętu NFZ nie ma wpływu. Ubezpieczony ma prawo wyboru sklepu, gdzie chce go kupić. Zlecenie na przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze wystawia lekarz POZ lub specjalista.
Na ceny sprzętu NFZ nie ma wpływu. Ubezpieczony ma prawo wyboru sklepu, gdzie chce go kupić. Zlecenie na przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze wystawia lekarz POZ lub specjalista. Andrzej Szkocki
Prawie cztery miesiące musi czekać nasz Czytelnik na wózek ortopedyczny. Narodowy Fundusz Zdrowia twierdzi, że nie ma już na ten rok pieniędzy i nie zrefunduje mu wcześniej zakupu urządzenia.

Nasz Czytelnik usłyszał w NFZ, że szansę na otrzymanie nowego wózka ma dopiero w styczniu 2006 r.

- Dlaczego dopiero w styczniu mam dostać wózek ortopedyczny, skoro specjalista przepisał mi go już teraz? - pyta mieszkaniec Szczecina (dane do wiadomości redakcji). - Ludzi, szczególnie starszych, nie stać na zakup we własnym zakresie sprzętu, bo np. wózek ortopedyczny kosztuje 900 zł.

Nie ma pieniędzy

W podobnej sytuacji jest wiele osób.

- Skoro jesteśmy ubezpieczeni to żądamy godnego traktowania. Składki zdrowotne płacę cały rok - mówi Czytelnik. - Czy człowiek chory musi czekać na to, co mu się prawnie należy?

Zdaniem Małgorzaty Koszur, rzecznik Zachodniopomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, pacjent czekać musi, bo w NFZ wykorzystano już wszystkie pieniądze na ten rok.

- Zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze jest osobną pozycją w planie finansowym. Nie można jej przekroczyć, bo groziłoby to komisją finansów publicznych - mówi rzecznik.
Bez czekania można dostać środki pomocnicze służące higienie i pielęgnacji, np. pieluchy anatomiczne, pieluchomajtki, cewniki, sprzęt stomijny.

Są limity

Zgodnie z przepisami, niektóre przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze przyznawane są raz na 3 lata. Inne - raz na 5 lat. Jedne są bezpłatne w ramach limitu. Do innych ubezpieczony musi dopłacić 30 procent.

Dla przykładu: zwykły wózek inwalidzki jest bezpłatny do limitu 800 zł (raz na 5 lat). Gdyby jednak w którymś sklepie ze sprzętem kosztował 808 zł, pacjent zapłaci 8 zł z własnej kieszeni. Za protezę stawu kolanowego za 400 zł (dla osoby po operacji kolana, która jest niesprawna przez jakiś czas) NFZ zapłaci 70 proc. (czyli 280 zł), a pacjent - 30 procent (120 zł).

Małgorzata Koszur, rzecznik zachodniopomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia

- W tym roku na refundację przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych NFZ ma 16 mln 384 tys. zł. W przyszłym roku będziemy mieć o 3 mln 277 tys. więcej, czyli 19 mln 661 tys. zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński