Ponad 2 promile miał we krwi Robert K., którego rozbite auto znaleziono na drodze między Nawrockiem a Czernikowem. Teraz trzydziestolatkiem zajmie się sąd.
Policja zainteresowała się Robertem K., gdy jego rozbity fiat 126p stanął na poboczu drogi.
Ustalono, że właściciel samochodu przejeżdżał przez Nawrocko i zajrzał do sklepu spożywczego. Tam kupił piwo volt, które zaraz wypił. Zdaniem prokuratury, nim Robert K. siadł ponownie za kierownicą, spożył jeszcze szklankę wódki i i wina oraz 2 piwa.
Potem była już tylko jazda do rodzinnego Czernikowa i zderzenie z
przebiegającym drogę zwierzęciem. 30-latek zostawił rozbite auto i ruszył po pomoc. Później wyjaśniał funkcjonariuszom, że gdy jechał samochodem był tylko po jednym piwie.
Po pozostałe trunki sięgnął zaś dopiero, gdy opuścił auto. Przeczą temu jednak badania krwi. Pod koniec dnia Robert K. miał 2,4 i 2,3 promila. Według biegłego, oznacza to, że przed kolizją wypił wszystkie wymienione napoje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?