Kamil Grosicki z Pogoni Szczecin: Nie interesują mnie bramki, gdy tracimy punkty

- Jestem zadowolony z moich osiągnięć w sezonie, ale zawsze to podkreślam – na pierwszym miejscu jest zespół. Nie interesują mnie bramki, gdy tracimy punkty. Za to cieszy mnie, że zagrałem we wszystkich meczach tego sezonu – pucharowych i w lidze, że ani razu nie dostałem żółtej kartki. To też jest czymś wyjątkowym i będzie zapisane w ligowej historii. Brakuje tego medalu brązowego, bo w tym sezonie tylko na taki krążek była szansa – mówił po meczu z Radomiakiem Radom Kamil Grosicki.

W tym spotkaniu Grosicki zdobył 13. gola w sezonie, a Pogoń wygrała 4:0. Sytuacji w tabeli jednak nie zmieniła, bo ostatecznie zajęła 4. miejsce.

- Fajnie, że tak zakończyliśmy sezon. Wysokie zwycięstwo, świetna atmosfera, ale z tyłu głowy jednak jest smutek, bo tylko 4. miejsce. Tydzień temu wszystko było w naszych rękach i głowach, ale nie udało się – stwierdził doświadczony skrzydłowy. - Kibice w Szczecinie oczekują więcej. Po meczu z Rakowem mówiłem, że jesteśmy czwartą siłą ekstraklasy i to potwierdziło się na koniec ligi. Były szanse, by było lepiej.

Zaraz po meczu Portowcy dostali wolne do połowy czerwca. Humor Grosickiego na pewno poprawiłoby powołanie do reprezentacji Polski. W poniedziałek selekcjoner Fernando Santos ogłosi powołania na czerwcowe mecze i nie wiadomo, czy na liście znajdzie się Grosicki.

- O reprezentacji nie chcę mówić. Nie zakończyłem tej przygody, ale decyzje nie należą do mnie – mówił Kamil Grosicki.