Kilkoro radnych nie odebrało zawiadomień o sesjach. Oficjalnie - z powodu wyjazdu na święta.
Kolejna próba 10 stycznia. Powszechnie jednak wiadomo, że od miesiąca w powiecie trwa walką o władzę, bo po decyzji wojewody stanowiska stracił starosta i jego zarząd wybrani na nadzwyczajnej sesji 2 grudnia. Od tego czasu wyznaczono już kilka terminów kolejnych posiedzeń. Bezskutecznie.
O władze rywalizują radni związani z odwołanym starosta Anatolem Kołoszukiem oraz radni z Platformy Obywatelskiej. Ponieważ każda ze stron ma problemy ze zgromadzeniem większości, klinczują się wzajemnie.
Wczoraj pierwsza sesja o godz. 12.30 była zwołana na wniosek PO, druga na wniosek radnych Kołoszuka. Ale ponieważ kilkoro nie odebrało zawiadomień, do sesji nie doszło. Zgodnie z prawem, radny musi być skutecznie powiadomiony o obradach.
Nie wiadomo kiedy ta wojenka się skończy. Radni mają na nią czas jeszcze do końca marca. Jeśli nie uda się wybrać władz powiatu w ciągu trzech miesięcy od dnia ogłoszenia wyborów (pod koniec listopada), rada zostaje rozwiązana.
Więcej o kolejnych problemach radnych z Kamienia Pomorskiego przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Głosu Szczecińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
