Muzeum Techniki i Komunikacji to bez wątpienia jedna z największych atrakcji Szczecina. Możemy w nim zobaczyć legendarne pojazdy z czasów PRL-u, wycofane już zabytkowe tramwaje oraz niespotykane dzisiaj artykuły gospodarstwa domowego czy radiowo-telewizyjne. W sprzedaży znalazł się również drugi już tematyczny kalendarz prezentujący wybrane eksponaty. Wcześniej na zdjęciach prezentowane były tramwaje. Na kartach kalendarza na 2011 rok możemy obejrzeć jednoślady. Widok ze zdjęć można później skonfrontować z rzeczywistością, w muzeum przy ulicy Niemierzyńskiej.
- To bez wątpienia gratka dla miłośników pojazdów z lat PRL-u - opowiada o kalendarzu dr Andrzej Wojciech Feliński z Muzeum Techniki i Komunikacji. - Fotografie okazów, które można u nas obejrzeć, zostały zrobione w północnych dzielnicach Szczecina. Są czarnobiałe, co jeszcze bardziej podkreśla ich klimat. Można na nich zobaczyć Junaka, SHL, Osę czyli wszystko to co najlepsze.
Kalendarz jest pomysłem Jacka Ogrodniczaka. Większość zdjęć wykonał Andrzej Szkocki, fotoreporter "Głosu". Dodatkowo na końcu kalendarza dołączone są opisy przedstawionych modeli. W nich poznamy historię danej marki, przeczytamy też krótki komentarz.
- To naprawdę bardzo atrakcyjny produkt - mówi nasz rozmówca. - Kosztuje 25 złotych. Można go nabyć zarówno w naszym muzeum, jak i za pośrednictwem serwisu aukcyjnego allegro. Myślę, że to będzie nasze cykliczne dzieło. Mamy wystarczająco dużo różnych kolekcji, by prezentować je w rocznych kalendarzach.
Będą stare aparaty?
A jest co prezentować. Gospodarze muzeum przekonują, że obecnie wystawionych mają zaledwie 10 procent starych przedmiotów AGD czy RTV oraz 30 procent wszystkich pojazdów. Spora część eksponatów wciąż czeka na remont bądź zmianę ekspozycji. Wciąż jest za mało miejsca, by prezentować jeszcze większą ilość historycznych ciekawostek.
- Planujemy remont naszej kamienicy, który pozwoli na większą prezentację ekspozycji - mówi Feliński. - Wiąże się to ze sporymi kosztami. Wciąż staramy się o pieniądze. Chcielibyśmy rozpocząć też program edukacji szkolnej. Póki co oferujemy tylko usługę oprowadzania. Zajęcia chcemy skierować nie tylko dla nauczycieli techniki, ale również historii, a w przyszłości stworzyć program pomagający w nauce angielskiego.
Dowiedzieliśmy się również, że muzeum jest w fazie negocjacji bogatej kolekcji aparatów fotograficznych wraz z oprzyrządowaniem. Chce ją odkupić od jednej z mieszkanek naszego miasta.
- W kolekcji znajdują się zarówno bardzo stare aparaty, jak i obiektywy i inne oprzyrządowanie. Rozmawiamy na ten temat, ale nic więcej na razie nie chciałbym mówić - mówi Feliński. - Chciałbym przekazać wszystkim, że jesteśmy zainteresowani tym, co znajduje się w domowych archiwach. Dawniej pojazdy były obiektem kultu. Ludzie często je fotografowali, motocykle czy samochody stanowiły tło zdjęć. Dla muzeum może to być bardzo cennym eksponatem. Podobnie, jak inne zabytkowe rzeczy. Jeśli ma ktoś takie rzeczy, a chciałby pokazać szerszej grupie ludzi i przekazać je nam czy odsprzedać powinien z nami się skontaktować. Wystarczy zadzwonić i powiedzieć, co ma się do zaoferowania. Chętnie przyjedziemy, zobaczymy i ewentualnie podejmiemy jakieś rozmowy.
Zostań przewodnikiem
Można również zostać wolontariuszem i spróbować swoich sił, jako przewodnik. Wystarczy wypełnić ankietę znajdującą się na stronie internetowej Muzeum Techniki i Komunikacji i wysłać mailowo na podany adres.
- Zapraszamy do współpracy pasjonatów zabytkowych motocykli i samochodów, miłośników komunikacji miejskiej, studentów (zarówno kierunków technicznych jak i humanistycznych), nauczycieli,
młodzież szkolną. Studenci mogą u nas odbywać obowiązkowe praktyki - zachęcają do spróbowania swoich sił zarządcy muzeum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
