Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już im nie pyli

zek, 10 czerwca 2006 r.
Wczoraj rano pyląca topola poszła pod piły. Ekipa firmy "Taxus” ścinała ją kilka godzin. Były to ostatnie chwile cierpienia mieszkańców ulic Przybosia i Wojska Polskiego.
Wczoraj rano pyląca topola poszła pod piły. Ekipa firmy "Taxus” ścinała ją kilka godzin. Były to ostatnie chwile cierpienia mieszkańców ulic Przybosia i Wojska Polskiego. Wioletta Mordasiewicz
Mieszkańcy ulic Wojska Polskiego i Przybosia w Stargardzie odetchnęli z ulgą. Psująca im zdrowie topola została wczoraj ścięta.

Do naszej redakcji zgłosili się lokatorzy kilku domów w sąsiedztwie skrzyżowania ulic Wojska Polskiego i Przybosia. Stojąca tam topola strasznie pyliła, co odbijało się na ich zdrowiu. "Głos" pisał o tym w czwartek.

- Wszędzie było biało od tych pyłków - mówili lokatorzy. - Okoliczni mieszkańcy bardzo źle to znosili, alergia dopadała wielu z nas. Po prostu nie dało się oddychać.

Podobnego zdania byli zmotoryzowani mieszkańcy tego rejonu Stargardu, którzy dodatkowo zwracali uwagę na niebezpieczeństwo, które stwarzało to drzewo.

- Zasłaniało widoczność kierowcom wyjeżdżającym z ulicy Przybosia w ulicę Wojska Polskiego - mówił "Głosowi" mieszkaniec ulicy Przybosia.

Pylenie drzewa odczuwali nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale i osoby przechodzące w pobliżu skrzyżowania ulicy Wojska Polskiego z Żeromskiego.

- Aż tam było to odczuwalne - żalili się mieszkańcy.

W czwartek na naszych łamach przedstawiciele Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego zapewniali, że jeszcze w tym tygodniu topola będzie ścięta. I dotrzymali słowa. Wczoraj prywatna firma pojawiła się w tym rejonie miasta i na zlecenie STBS-u ścięła uciążliwe drzewo.

- Wreszcie będzie można normalnie oddychać - cieszą się mieszkańcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński