- Chwilę wcześniej mijałem tę parę. Myślę, że mieli po około 30 lat. Potem usłyszałem krzyk dziewczyny: Ratunku, ratunku! Kiedy się obejrzałem skinhead siedział na mężczyźnie i okładał go pięściami. Wokół było pełno ludzi. Nikt nie reagował. - powiedział świadek zdarzenia, który zadzwonił do naszej Redakcji.
Nasz rozmówca dodał, że działo się to około godziny 17.30 we wtorek nad stawem, na przeciwko restauracji Virga, nad jeziorem Głębokim.
Drastyczną scenę przerwał dopiero młody człowiek.
- Podbiegł do bandyty i krzyknął "nie ruszaj się, policja!" - kontynuuje nasz rozmówca. - Obezwładnił go, wezwał policję. Nie był na służbie. Spacerował z rodziną i przypadkowo zobaczył, co się dzieje. Jako jedyny zareagował. Ogolony napastnik z szalikiem Pogoni miał 17 lat.
Policjanci zjawili się niebawem, przyjechała także karetka pogotowia.
Przemysław Kimon, rzecznik prasowy KW Policji w Szczecinie potwierdził, że do takiego zdarzenia doszło.
- Napastnik podszedł do siedzącej pary młodych ludzi i zapytał, czy może przeszkodzić. Usłyszał, że nie. Uderzył siedzącego mężczyznę w twarz. Był pijany - poinformował Kimon.
Po zatrzymaniu przez policję napastnik trafił do izby wytrzeźwień.
- Młodzi ludzie, w tym pokrzywdzony, składają wyjaśnienia na komisariacie Pogodno - dodał rzecznik prasowy KWP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
