"Jesteśmy głodni spotkań z publicznością" - rozmowa z Adamem "Łoną" Zielińskim

Oskar Masternak
Oskar Masternak
Przy okazji wernisażu, na którym z bliska można było obejrzeć obiekty, instalacje oraz całe miasto zbudowane przez Piotra Pauka na potrzeby wideoklipu do piosenki "Nikifor Szczeciński", porozmawialiśmy z raperem Adamem "Łoną" Zielińskim o najnowszym wydawnictwie duetu Łona i Webber.

Od czasu wydania waszej poprzedniej płyty minęły cztery lata. Jak przez ten czas zmienił się Łona i otaczająca go rzeczywistość?

Wbrew pozorom Łona zmienia się powoli, więc trudno tu mówić o jakichś rewolucjach. Ale już Szczecin zmienił się mocno, choć wciąż mamy sporo do nadrobienia względem innych miast.

Z jaką materią przychodzi nam się zmierzyć, gdy sięgniemy po "Śpiewnik Domowy"?

Jest to opowieść o tożsamości domowej, szczecińskiej i polskiej, trochę takie wyznanie wiary w różnorodność. "Śpiewnik" jest o rzeczywistości zlepionej z różnych czasami bardzo odległych inspiracji. Ta płyta wyrasta również z niezgody na rasizm, ksenofobię i szowinizm, który ostatnio co raz bardziej podnoszą łeb. Rap zawsze był, jest i chyba będzie muzyką niezgody i buntu.

W twojej twórczości dużo jest odniesień do lokalnych, szczecińskich wątków. Czy są one zrozumiałe dla każdego słuchacza? Do kogo skierowany jest "Śpiewnik"?

Na pewno nie jest to płyta dla wszystkich i nie usiłowaliśmy trafić z nią pod każdą polską strzechę. Zdecydowałem się w niej na osobistą opowieść, trochę pewnie przez to hermetyczna . Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdego będzie ona w stanie uwieść. Z drugiej strony każdy może się w tej opowieści odnaleźć i z tego punktu widzenia jest to płyta dla każdego, kto jest podobnie uwikłany w różne konteksty kulturowe. A przede wszystkim chyba ten album jest dla ludzi ciekawych świata, innych kultur, innych ludzi.

CZYTAJ TEŻ:

Miasto z kartonu, czyli scenografia ze "Szczecińskiego Nikif...

Wielu artystów czas kwarantanny wykorzystało na tworzenie nowej muzyki. Jak to było w przypadku duetu Łona i Webber? Czy po EP-ce wkrótce doczekamy się longplaya?

W kwarantannie miała miejsce premiera "Śpiewnika Domowego" i przez to byliśmy zajęci promowaniem tej płyty. Po za tym, tak jak większość ludzi, poddaliśmy się domowej izolacji i przy tym dalej musieliśmy pracować. Mam bujne życie rodzinne i dwoje małych dzieci, co przy niedziałających przedszkolach nie dawało zbyt dużej przestrzeni do pracy twórczej. Przyzwyczailiśmy słuchaczy do tego, że działamy w swoim tempie i dzieje się dość leniwie. Jednak byłbym spokojny o kolejne wydawnictwo.

Spotykamy się przy okazji wernisażu. Odmrażane są również koncerty. Jakie wobec tego plany na najbliższe miesiące ma duet Łona i Webber?

Jesteśmy bardzo głodni spotkań z publicznością i chcielibyśmy wrócić do koncertowania, choć wciąż nie mamy pewności co do tego, jak będzie na jesieni wyglądało życie muzyczne w Polsce. Jesteśmy jednak realistami i zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie się ono bardzo różniło od tego co było przed pandemią. Natomiast niechętnie podchodzę do "koncertów online". Nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z żywym człowiekiem przy użyciu żywej muzyki.

Różne instytucje próbują realizować koncerty w formule pay per view. Czy twoim zdaniem tego typu metoda kontaktu z kulturą przyjmie się w naszym kraju?

Jest to ciekawy pomysł i można go sprawdzić. Samemu zdarzało mi się chodzić do kina na transmisje i retransmisje spektakli z brytyjskich teatrów. Rozumiem, że wszyscy musimy się jakoś odnaleźć w nowych warunkach. Ale prywatnie bardzo tęsknię za osobistym kontaktem z publicznością.

ZOBACZ TEŻ:

Utwór opowiada o szczecińskim ulicznym artyście, który swoje prace układał z gazetowych wycinków, roślin, zniczy, cegieł czy pluszowych szczurów; słowem - wszystkiego

Kim jest Nikifor Szczeciński? Nowy klip Łony i Webbera. To b...

Zobaczcie wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie