Jest szansa na Akademię Sztuki w Szczecinie w 2010 roku

Po zawarciu w środę kompromisu z poznańską Akademią Muzyczną, której jeden z wydziałów szczecińskiej filii wejdzie w skład powstającej w naszym mieście uczelni artystycznej, prace nabierają tempa. Wojewoda Marcin Zydorowicz zadeklarował utworzenie w najbliższym czasie biura organizacyjnego uczelni. Ma ono m.in. koordynować działania związane z powołaniem Akademii Muzyki i Sztuk Wizualnych.

Wkrótce ma też rozpocząć się remont Pałacu pod Globusem. Na razie zarząd województwa przeznaczył na ten cel 3,5 mln zł. Pieniądze wydane mają być głównie na remont dachu. Kolejne 3,5 mln zł zapisano w budżecie Szczecina na ten rok. Zostaną one uruchomione, gdy parlament podejmie uchwałę powołującą uczelnię do życia.

- Pieniądze te chcemy przeznaczyć na zakup instrumentów oraz na wsparcie modernizacji obiektu - mówi Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Teraz najpilniejszą sprawą jest przygotowanie projektu ustawy powołującej uczelnię artystyczną. Według zapowiedzi, ma on być gotowy do wakacji. Projekt trafi następnie pod obrady parlamentu, który ostatecznie zdecyduje czy Akademia Muzyki i Sztuk Wizualnych w Szczecinie powstanie. Realnym terminem rozpoczęcia działalności uczelni jest 1 października 2010 roku. Na trzech wydziałach miałoby się kształcić na początek 400 studentów.

Nie jest natomiast jeszcze pewne, jak będzie nazywała się uczelnia artystyczna. Akademia Muzyki i Sztuk Wizualnych to wciąż nazwa robocza, która nie wszystkim przypadła do gustu.

- Pierwotnie nazwaliśmy uczelnię Akademią Sztuki, ale okazało się, że jedno z rozporządzeń ministerialnych mówi o tym, że muzyki w szkołach mogą uczyć absolwenci szkół wyższych muzycznych. Stąd w nazwie musiało się pojawić słowo "muzyka", aby nie dyskwalifikować na rynku pracy absolwentów kierunków muzycznych. Nie jest to jednak ostateczna nazwa uczelni.