Gdy wjeżdżamy do Szczecinka od strony Słupska, wita nas widok parterowych chałupek, kilku ruder i obskurnych bud. Kilka lat temu zawaliła się jedna ze zrujnowanych kamienic (na szczęście już po wykwaterowaniu ludzi). Kilka następnych czeka to niebawem. Po prostu ulica Lipowa. Jeden z najbardziej wstydliwych zakątków miasta.
- Co jakiś czas przychodzą do nas właściciele nieruchomości z Lipowej z pytaniem, czy jest sens remontować ich domy, czy też może w końcu je wykupimy - mówi Włodzimierz Fil, szef Zarządu Dróg Powiatowych. Twierdzi, że takim osobom nic konkretnego odpowiedzieć nie może. Dlaczego?
Kilkadziesiąt lat temu urbaniści-wizjonerzy uznali, że Lipową trzeba przerobić na dwupasmówkę. Pod nową jezdnię zarezerwowano pas ziemi z budynkami wzdłuż całej ulicy od strony wieży wodociągowej. To w sumie 11 nieruchomości, z czego większość jest w rękach prywatnych.
Zapisy w planie zagospodarowania powtarzano co jakiś czas, a mieszkańcy żyli w oczekiwaniu na odkupienie nieruchomości lub wywłaszczenie. Mało kto chciał więc topić pieniądze w remont czegoś, co ma być za chwilę zburzone. To jeden z powodów dzisiejszego opłakanego wyglądu Lipowej.
W końcu miasto postanowiło powiedzieć - dość! Na ostatniej sesji Rady Miasta postanowiono rozpocząć procedurę zmiany planu i wykreśenia z niego zapisu o poszerzeniu ulicy Lipowej. Konkretne rozwiązania zaproponują urbaniści najwcześniej pod koniec tego roku.
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas uważa, że przebudowa ulicy - zwłaszcza w czasach kryzysu - jest mało realna.
W sens "wielkiej" Lipowej wątpi także Włodzimierz Fil: - Musielibyśmy wydać miliony na wykup nieruchomości i następne na modernizację ulicy, która właściwie jest w tym zakresie zbędna - uważa. - Za kilka lat Szczecinek będzie miał nową obwodnicę i kawałek dwupasmówki od ronda koło cmentarza jest raczej niepotrzebny.
Ratusz chciałby się pozbyć przy okazji kilku najbardziej szpetnych ruder.
- Zapewne trzeba będzie wyburzyć dwie - trzy nieruchomości znajdujące się najbliżej skrzyżowania z ul. Jana Pawła II, stojące po lewej stronie (patrząc od cmentarza - dop. red.) - mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy ratusza.
- Zburzone miałyby być także pustostany komunalne, bo tam praktycznie nie ma chodników, schody dochodzą do barierek i wątpliwe, aby dało się tam zrobić jezdnię zgodną z przepisami bez wyburzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?