Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesień dla Gryfa i Bałtyku. Czarne chmury nad Piastem i Wybrzeżem.

Krzysztof Ufland
Zakończyła się runda jesienna. W dobrych humorach kończą ją piłkarze Darzboru Szczecinek, którzy wygrali ostatnie dwa mecze i opuścili strefę spadkową. Zimę w fotelu lidera spędzą zawodnicy Bałtyku Koszalin.

W Szczecinie oglądaliśmy mecz walki, po którym Hutnik pokonał Lecha Czaplinek. Szczecinianie w końcu zagrali ambitnie, jakby wiedzieli, że gra toczy się o ich "być albo nie być" w klubie. Jedynego gola zdobył Arkadiusz Jarymowicz, który grał z lekką kontuzją. Mecz oglądało tylko 60 osób.

Spotkanie Gryfa Kamień Pomorski z Victorią Przecław stało na wysokim poziomie. Obie drużyny grały kulturalnie, a sędzia odgwizdał pierwszy faul dopiero... w 36. minucie. Wygrali gospodarze, bo prezentowali bardziej dojrzały futbol. - Patrząc na układ tabeli powinniśmy być zadowoleni, ale nie ukrywam, że liczyłem na troszkę większą zdobycz punktową - ocenia trener Gryfa, Stanisław Kuryłło. - Liczę na to, że w tym sezonie uda nam się w końcu uzyskać promocję do III ligi.

Do 55. minuty meczu Drawy Drawsko Pomorskie z Kluczevią Stargard kibice zobaczyli aż 10 goli. Można było spodziewać się więcej, jednak zespoły stanęły. W końcówce zrobiło się "czerwono".

Odra Chojna, beniaminek, wywalczyła cenny remis na boisku w Ustroniu Morskim. Goście cieszyli się z prowadzenia raptem 3 minuty, ale w końcówce mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. - W 88. minucie sam na sam z bramkarzem Astry był młody Jakub Kuflowski - relacjonuje kierownik Odry, Ireneusz Solarczyk. - Niestety, poślizgnął się i nie zdołał oddać strzału.

W porę przebudził się Darzbór Szczecinek, który w Chociwlu pokonał Piasta. Gospodarze popadli w jesienny marazm - ostatnie punkty zdobyli miesiąc temu. Piast narzeka też na spore braki kadrowe. W meczu z Darzborem pięć minut w polu zagrał rezerwowy bramkarz chociwlan,

W Goleniowie Ina podejmowała Vinetę Wolin. Wygrała Ina, chociaż po meczu obaj trenerzy przyznali, że remis byłby bardziej sprawiedliwy. - Po rundzie mamy mieszane uczucia - mówi Marek Karmazyn, trener Iny. - Liczyłem na więcej punktów, szczególnie w końcówce. Zimą wprowadzimy do zespołu kolejnych młodych zawodników.

Wybrzeże Rewalskie zremisowało na wyjeździe z Leśnikiem Manowo i przełamało czarną serię. Podopieczni Jarosława Włodarczyka poprzednie punkty zdobyli 4 września. Zimą w Rewalu dojdzie zapewne do trzęsienia ziemi i wymiany składu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński