Jens Gustafsson, trener Pogoni: Wstydzimy się tego wyniku. To niedopuszczalne

Kosta Runjaic, Legia
Szacunek dla mojego zespołu. Kolejny świetny występ w meczu stojącym na bardzo wysokim poziomie. Magiczna noc, wielki spektakl dla kibiców na stadionie i przed telewizorami. Świetna reklama piłki.

Jestem szczęśliwy i dumny z tego, co tutaj zrobiliśmy. Trzykrotnie odrabialiśmy straty, graliśmy większość meczu w osłabieniu. W najgorszym możliwym momencie straciliśmy bramkę na 1:2, ale szybko się podnieśliśmy. Później graliśmy swoje.

Jeszcze raz pokazaliśmy właściwy charakter zespołu, energię. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Przy wyniku 3:3 potrzebowaliśmy szczęścia, ale na to zapracowaliśmy.

Nie widziałem sytuacji z kartką Artura. Patrzyłem się w innym kierunku. Byłem zaskoczony decyzją o czerwonej kartce. Słyszałem, że sędzia VAR widział sytuację z jednej perspektywy. Jeśli była to zasłużona kartka to Artur powinien się inaczej zachować. Na razie straciliśmy zawodnika.

Rozkład sił na mecz LKE – jesteśmy bardzo dobrze przygotowani fizycznie. Mamy też mentalność na odpowiednim poziomie. Jeszcze nie zagraliśmy tak, jak byśmy chcieli. Są rotacje, widzimy obciążenia graczy. Zarządzamy energią naszych zawodników.

Po wygranej drużyna będzie miała piątek wolny, ale to już było wcześniej zaplanowane. Niech piłkarze odpoczną od treningów, zrelaksują się z rodzinami. Dobrze znam statystyki z ostatniego sezonu, tym bardziej cieszę się wygraną, ale nie ma co tworzyć dodatkowych teorii. Dziś wygrała mentalność, jedność naszych piłkarzy.

Jens Gustafsson, Pogoń
Gratuluję Legii wygranej. Jest ciężko, bo w I połowie ten scenariusz układał się po naszej myśli. W II połowie mieliśmy kontrolować grę, ale kompletnie nam się to nie udało. Wstydzimy się tego, jak zawiedliśmy. Straciliśmy trzy bramki grając w przewadze – to niedopuszczalne.

Przyczyny straconych bramek są różne. Zaczęliśmy II połowę w dobrym stylu. Później prowadziliśmy 3:2 i nie powinniśmy przegrać tego spotkania. Słabo wyglądaliśmy w polu bronionym. Nie dały też nic nasze zmiany.

Zmiany – część była niezbędna. Wahlqvist i Grosicki nie dali rady grać dłużej. Nie dali nam zmiennicy. Nie wiem, czy oni będą gotowi na Lecha.

Wnioski na Lecha? Po pierwsze – lepiej rozgrywać, więcej zawodników musi chcieć mieć wpływ na akcję. Teraz musimy się nastawić mentalnie. Myślę, że w piątek już wszyscy będą skoncentrowani na niedzielnym spotkaniu. Ale nie możemy dopuścić do ponownej straty czterech bramek.