Z powodu bardzo obfitych opadów deszczu walka lekkoatletów o medale rozpoczęła się z nieco ponad godzinnym opóźnieniem. W trakcie konkursu warunki były jednak dobre: ciepło, bezwietrznie.
Polak świetnie rozpoczął rywalizację. Bez problemów i z dużym zapasem zaliczył wysokości 5,50; 5,65 i 5,75. Utrzymywał się w czołówce, miał sporą szansę na medal.
Niestety w pierwszej próbie strącił poprzeczkę zawieszoną na 5,85. Trzem innym zawodnikom udało się tyle skoczyć za pierwszym podejściem, więc Lisek, aby walczyć o podium, musiał przenieść swoje dwie kolejne próby na 5,93. Gdyby się udało, to zostałby nowym rekordzistą Polski (5,91 Pawła Wojciechowskiego w Szczecinie w 2011 r.). Oba podejścia były jednak nieudane i szczecinianin zakończył rywalizację tuż za podium.
Niespodziewanie złoty medal wywalczył Brazylijczyk Thiago Braz, który aż o 10 cm poprawił swój rekord życiowy skokiem na 6,03. Srebro wywalczył faworyt, rekordzista świata - Francuz Renaud Lavillenie (5,98), a brąz Amerykanin Sam Kendricks (5,85).
Lisek w tym roku wywalczył brązowy medal w halowych mistrzostwach świata w Portland. Zajął też czwarte miejsce w mistrzostwach Europy w Amsterdamie.
Dzisiejszej nocy w Rio de Janeiro szóste miejsce w finale biegu na 800 m. zajął policzanin Marcin Lewandowski (1.44,20), który aktualnie reprezentuje barwy Zawiszy Bydgoszcz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?