Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwalido płać

Marek Rudnicki, 22 marca 2006 r.
Na działanie Strefy Płatnego Parkowania skarżą się wszyscy, w tym inwalidzi. Miejsc parkingowych w mieście, przeznaczonych specjalnie dla nich, jest bardzo mało.

Często bywa więc tak, że są zajęte. Zatrzymują swoje pojazdy w innym miejscu i są za to karani mandatami.

- Jestem inwalidą I grupy - opowiada "Głosowi" rozżalony inwalida, który przyjechał do Szczecina z innego miasta. - Otrzymałem w swoim starostwie "Kartę parkingową osoby niepełnosprawnej - Parking Card". Chciałem zatrzymać się na ul. Jagiellońskiej. Długo szukałem miejsca przeznaczonego dla mnie. Gdy znalazłem, okazało się, że jest zajęte. Zatrzymałem się na wolnym miejscu, a po powrocie zastałem mandat. To dla mnie szok, bo u nas jest to nie do pomyślenia.

Szczeciński przepis

Nasz Czytelnik zadzwonił do biura Strefy Płatnego Parkowania, chcąc wyjaśnić swoją sytuację.

- Pani Krystyna Wardasz, inspektor d/s rozliczeń powiedziała mi, że według prawa obowiązującego w Szczecinie powinienem wykupić bilet parkingowy. Pomijając kwestię wiedzy osób spoza Szczecina na ten temat, to nie miałbym sił szukać parkingowego. Jestem inwalidą i trudno mi poruszać się - opowiada.

Inny z naszych Czytelników, również osoba niepełnosprawna, znany szczeciński przewodnik grup niemieckich Mirosław Piklikiewicz, opowiadał nam, jak gdzie indziej traktuje się kierowców.

- W wielu miejscach w Polsce jest normalnie. Przykładowo w Leśnie w województwie wielkopolskim. Gdy miejsce zarezerwowane dla niepełnosprawnego jest zajęte, inwalida może bez żądnych ceregieli parkować za darmo w każdym innym miejscu. Podobne uregulowania są w całej Europie. Aż dziw bierze, że w Szczecinie, mieście najbliżej położonym granicy, jest inaczej - mówi.

Nikogo to nie obchodzi

Osobną kwestią jest stawianie samochodów przez osoby pełnosprawne na miejscu dla inwalidy. Inspektor SPP nie może takiej osoby ukarać, gdyż miejsca dla inwalidów są wyłączone z opłat.

- Problem duży, a wystarczyłoby tylko zmienić zapis w uchwale o SPP, by inwalidzi mieli prawo stawać wszędzie - uważa niepełnosprawny radny szczeciński Ryszard Cybulski.

Radni zapowiedzieli już, że strefa musi się zmienić. Kiedy, tego nie wiadomo. Mają zostać obniżone krawężniki, na których kierowcy notorycznie uszkadzają zderzaki i miski olejowe swoich samochodów. Zapowiadane są też parkomaty. Póki co jednak, nikt nie mówi o zmianie przepisów, które dotyczą osób niepełnosprawnych.

- Niestety, niepełnosprawny parkujący nie w miejscu, które jest dla niego przeznaczone, musi płacić - mówi Jerzy Fydrych, zastępca dyrektora ds. strefy. - Bezpłatny abonament mogą u nas otrzymać niepełnosprawni z pierwszą grupą inwalidzką oraz rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Przykro mi, ale obowiązujące obecnie przepisy mogą zmienić tylko radni.

Pozostaje mieć nadzieję, że szczecińscy radni zrobią to szybko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński