- Cel był jeden, zbliżyć do siebie rodziny i zintegrować społeczność lokalną, a to udało się – mówi Zbigniew Pokrzywiński, prezes BiegamBoLubię Team Police. - Rajd Małego Piechura miał na celu przyciągnąć mieszkańców Pomorza Zachodniego do wyjścia w las, nie tylko na grzyby, rower, czy zwykłe ścieżki biegowe, ale wrzucić ich w dziką przyrodę, gdzie spacerując po lesie szukali (punktów kontrolnych). To właśnie każdy znaleziony punkt dawał im radość dojścia do mety.
Zadaniem uczestników było jak najszybsze pokonanie trasy, którą wyznaczają punkty kontrolne wyrysowane na specjalnej mapie przystosowanej do biegu na orientację. Jednak o drodze do kolejnego punktu decydował sam zawodnik. Obecność na punkcie potwierdzało się za pomocą chipa w ułamku sekundy.
W klasyfikacji open wygrał Krzysztof Poleć. W klasyfikacji rodzin wygrała rodzina Zachęckich, przed Kapłaniakami i Medwediukami.
Dla każdego uczestnika na mecie czekała przekąska oraz kubek upamiętniający rajd.
- Jedna z rodzin, która w ubiegłym roku startowała w trójkę, w tym roku stanęła do rywalizacji w powiększonym gronie i w czteroosobowej drużynie z wózkiem. Tata miał co robić na trasie - opowiada Zbigniew Pokrzywiński.
Głównym organizatorem wydarzenia było BBL Police, a impreza nie odbyłaby się bez wsparcia Programu "Społecznik".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?