III liga: Drużyny z regionu wygrały tylko jeden mecz

Energetyk Gryfino - Kaszubia Kościerzyna 2:2 (1:1)

Bramki: Aleksandrowicz (39), Kutasiewicz (87) - Kwietniewski 2 (11-karny, 84).

Energetyk: Horodyski - Łęczewski, Łazarz, Marzantowicz, Kostrubiec, Łukasz Deptuła (33 Aleksandrowicz), Patryk Deptuła (82 Szandruk), Mielnik, Maćkiewicz, Marek Łapiński (75 Kutasiewicz), Czyżewski (60 Grąbczewski).

Już w 11. minucie jeden z graczy gości nastrzelił rękę rywala i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Kwietniewski. Energetykowi gra nie do końca się układała, więc już w 33 minucie na boisku pojawił się Aleksandrowicz i po sześciu minutach wyrównał po indywidualnej akcji i strzale z ok 16 metrów. Na 2:1 dla gości ponownie strzelił Kwietniewski, tym razem biodrem po wrzutce z prawej strony. Wyrównał Kutasiewicz, który także wszedł z ławki. Uderzył głową z pięciu metrów.

Piast Choszczno - Gryf 95 Słupsk 4:1 (2:0)

Bramki: Bejuk 2 (5, 60), Żaczek (20), Piskorz (84) - Szałek (83-karny).

Piast: Gan - Derewońko (84 Drewicz), Rynkiewicz, Jeziorski, Kochanek, Szczęsny (68 Jakubiak), Żaczek, Piskorz, Gicewicz (86 Karpała), Bejuk, Andrysiewicz (65 Korcz).

Piłkarze Piasta rozegrali chyba najlepszy mecz w tym sezonie, no a przede wszystkim zainkasowali po raz pierwszy w tych rozgrywkach trzy punkty na własnym boisku. Na 1:0 strzelił Bejuk, choć na raty. Wykorzystał płaskie dośrodkowanie Gicewicza. Później podanie na wolne pole po trójkowej akcji z Piskorzem oraz Szczęsnym otrzymał Żaczek i uderzeniem w krótki róg nie dał szans bramkarzowi rywali. Bramkę na 3:0 strzelił ponownie Bejuk, tym razem po kontrataku. Gości pognębił Piskorz, który zdecydował się na strzał z 40 metrów, widząc za bardzo wysuniętego bramkarza Gryfa.

Bytovia Bytów - Błękitni Stargard 6:1 (3:0)

Bramka: Cierson (10), Pufelski (17), Łapigrowski 2 (27, 47), Bryndal (78), Ciemnewski (82-karny) - Inczewski (65).

Błękitni: Klimaszewski - Gibas, Filocha, Lewandowski, Kawczyński, Zdunek, Duda (70 Rzepecki), Jankowski (46 Jarząbek), Jureczko (55 Karasiak), Gajda (55 Inczewski), Woźniak.

To był prawdziwy nokaut przyjezdnych ze Stargardu. Przy odrobinie szczęścia mecz mógł się ułożyć inaczej, bowiem Błękitni mieli dogodne okazje, ale albo trafiali w słupki, albo je zwyczajnie marnowali. Stargardzianie przyznają, że mecz przegrali głównie pod względem fizycznym. Honorowego gola dla nich zdobył wprowadzony na boisko Inczewski, który otrzymał dobre zagranie w pole karne, przyjął piłkę i uderzył nie do obrony.

Gryf Wejherowo - Rega Trzebiatów 1:1 (1:0)

Bramki: Gronowski (13) - Hernacki (63).

Rega: Prokosa - Kosakiewicz, Wilejto, Jarmoszewicz, Hernacki, Cebulski, Więcek, Orłowski, Urbański (46 Kasztelan), Śliwiński, Wawreńczuk.

W 13 minucie gospodarze wyszli z kontrą. Podania za plecy obrońców nie sięgnął Jarmoszewicz i Gronowski strzałem w krótki róg zdobył prowadzenie dla Gryfa. Wyrównał w 63 minucie uderzeniem głową Hernacki, wykorzystując dośrodkowanie Cebulskiego.

Dąb Dębno - Cartusia Kartuzy 2:2 (0:2)

Bramki: Jarecki (52), Kotus (70) - Jarecki (24-samobójcza), Mitura (32).

Dąb: Skrzyński - Swędra, Norsesowicz, Dudek, Osowski, Niparko, Skórski (46 Kotus), Kowalski (86 Laska), Jarecki, Majewski (46 Majchrzak), Dłubis (89 Rosadziński).

Dąb już do przerwy przegrywał 0:2 po dwóch golach ze stałych fragmentów gry. Pierwszego wbili sobie sami dębnianie za sprawą niefortunnej interwencji Jareckiego. Po zmianie stron gospodarze zaatakowali odważniej. Jarecki odkupił swoje winy, strzelając gola po akcji Majchrzaka i dośrodkowaniu Kotusa. Ten ostatni zawodnik sam doprowadził do remisu, strzelając głową po dokładnym dośrodkowaniu Kowalskiego.