Pogoń jest chyba jedynym w pełni profesjonalnym klubem w II lidze. Trudno więc wymagać, by drużyna nie biła się o najwyższe cele.
Celne transfery
Tylko czwarta pozycja w lidze jest skutkiem marnego początku w rozgrywkach. Portowcy grali tak słabo, że przegrywali u siebie nawet z takimi przeciętniakami jak Miedź Legnica (1:2). Te wyniki zmotywowały kierownictwo klubu do zmiany trenera. Mariusza Kurasa zastąpił Piotr Mandrysz. Pogoń zaczęła grać lepiej, wygrała kilka spotkań z rzędu i z niewielką stratą zakończyła piłkarską jesień.
Zimą szkoleniowiec szczecinian ściągnął do Pogoni głównie swoich byłych podopiecznych z Piasta Gliwice. Już po pierwszych sparingach widać, że Marcin Nowak, Piotr Petasz, czy Michał Szczyrba będą solidnymi wzmocnieniami. Do tego dochodzą również niezły defensywny pomocnik Piotr Koman i młody filigranowany napastnik Damian Sieniawski. Z jesiennej kadry nie ubył (może oprócz Mariusza Szyszki) żaden ważny gracz z pierwszego składu, więc Pogoń wiosną powinna być tylko i wyłącznie silniejsza. Takie wpadki na własnym boisku jak z Miedzią, czy Elaną Toruń (0:2), nie powinny już mieć raczej miejsca.
Zabraknie doświadczonych?
Jeżeli chodzi o skład, to na wiosnę w pierwszej jedenastce powinniśmy zobaczyć kilka nowych twarzy. Na środku obrony miejsce wywalczył sobie Nowak, z kolei jeżeli chodzi o pomoc, to na lewej flance zobaczymy Petasza. Dość duże szanse gry ma także Koman jako defensywny pomocnik. W przodzie bez zmian szaleć będą Maciej Ropiejko, Ferdinand Chifon i Marek Kowal. Bardzo możliwe, że w pierwszym meczu wiosny z MKS Kluczbork nie zagra dwójka najbardziej doświadczonych zawodników Pogoni: Paweł Skrzypek i Radosław Biliński. W wielu meczach sparingowych ta para zajmowała miejsce na ławce rezerwowych. Ciekawe, bo jesienią u trenera Mandrysza obaj mieli stałe miejsce w pierwszej jedenastce.
Zimowe mecze kontrolne miały dwa oblicza. Najpierw Pogoń zanotowała trzy porażki z rzędu z pierwszoligowcami oraz wpadkę z młodzieżą Lecha Poznań. Później przyszły jednak wygrane nad Wartą Poznań, czy remisy z Flotą Świnoujście i Koroną Kielce. Te pojedynki mogły napawać już optymizmem, bo byli to rywale z czołówki pierwszej ligi.
Problemy lidera
Aby dostać się do I ligi, trzeba zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc (bezpośredni awans), lub znaleźć się lokatę niżej i wygrać baraże z pierwszoligowcem. Na szczęście dla Pogoni u jej rywali nie dzieje się najlepiej. Lider, Gawin Królewska Wola, przeżywa pewne przemiany. Wiosną, o ile dopełni wszystkich formalności, wystąpi w lidze, choć już zostało odwołane jego inauguracyjne spotkanie z Chemikiem Police. Andrzej Gawin, właściciel klubu, szukał chętnego na kupno licencji na grę w II lidze. Kupca znalazł w klubie z Wrocławia - Ślęzy, która do tej pory występowała w czwartej lidze. Problemem może być jednak skuteczna walka o awans. Gawin bowiem urządził na koniec rundy małą wyprzedać swoich zawodników, łącznie z trenerem i drugoligowców w kadrze nie pozostało za wielu.
Oprócz Gawina/Ślęzy w czołówce znajdują się również Kotwica Kołobrzeg i MKS Kluczbork. Ten pierwszy zespół wzmocnił się i to dość poważnie, głównie zawodnikami z rezerw drużyn z ekstraklasy (Legia Warszawa, Lechia Gdańsk). Z kolei w Kluczborku nie mówi się głośno o awansie, choć przecież trzecie miejsce to doskonała pozycja wyjściowa przed startem wiosny. Jeżeli dobrze wejdzie w ligę Zagłębie Sosnowiec, także i na ten klub trzeba będzie zwrócić uwagę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?