MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Historia nieoszlifowanego diamentu, czyli Mosnikov w roli głównej

Michał Bartnicki
Sergei Mosnikov, od przyszłego sezonu może grać w wyjściowym składzie Portowców.
Sergei Mosnikov, od przyszłego sezonu może grać w wyjściowym składzie Portowców.
Wieloletni piłkarz FC Flory Tallin, trzykrotny zdobywca pucharu krajowego, dwukrotny mistrz ligi estońskiej, dwukrotny zdobywca superpucharu, najlepszy piłkarz roku ligi estońskiej i reprezentant kraju - Sergei Mosnikov ma 24 lata, a jego piłkarskie CV wypełnione jest kilkoma tytułami.

Piłkarz został sprowadzony do Pogoni w grudniu 2011 roku, ale do tej pory nie zadebiutował w oficjalnym meczu pierwszej drużyny Portowców.

Trener Marcin Sasal wypowiadał się o Estończyku bardzo dobrze. Jednak bardzo szybko został odesłany do rezerw trenera Macieja Mateńki. Zadebiutował w wygranym 5:2 spotkaniu z Hutnikiem Szczecin. W IV lidze spędził na boisku 752 minuty i zdobył gola w meczu z Astrą Ustronie Morskie (6:0). Niewątpliwie przyczynił się do awansu rezerw do III ligi. Trener Mateńko nie ukrywał, że pierwsze tygodnie piłkarza poza pierwszym zespołem były trudne. - Widać było, że był zniechęcony i miał kryzys.

To wszystko działo się w jego głowie - powiedział Mateńko. - Jednak już po kilku występach widać było, że IV liga to nie miejsce dla niego.

Zawodnik zrobił wrażenie na szkoleniowcu, który powiedział, że Mosnikov jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie i jednym podaniem potrafi otworzyć drogę do bramki rywala. Niejednokrotnie zdarzało mu się ośmieszyć przeciwnika, ale nadal była to tylko IV liga.

Niedługo "8" może stać się szczęśliwym numerem dla Mosnikova. To właśnie po tylu miesiącach bez debiutu, Estończyk znów będzie mógł podjąć rękawicę i walczyć o miejsce w pierwszej Pogoni. Zawodnik nie chciał rozmawiać o tym, co było. Przyznał, że było mu ciężko, kiedy zarówno trener Marcin Sasal, jak i Ryszard Tarasiewicz nie dali mu szansy.

Mimo ogromnej rywalizacji w środku pola - gdzie prawdopodobnie o trzy miejsca powalczy siedmiu piłkarzy: Bartosz Ława, Edi Andradina, Takafumi Akahoshi, Mateusz Szałek, Wojciech Golla oraz Maksymilian Rogalski - Estończyk chce rywalizować o miejsce w pierwszej jedenastce. Jego ambicja została zauważona przez trenera Artura Skowronka. - Cieszę się, że napiera na kolegów - powiedział Skowronek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński