MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin: Zwycięstwo z Banikiem na koniec obozu w Opalenicy

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
18-letni Patryk Paryzek (z lewej) zdobył dwie bramki podczas sparingów w Opalenicy.
18-letni Patryk Paryzek (z lewej) zdobył dwie bramki podczas sparingów w Opalenicy. Wiola Ufland
W trzecim i ostatnim meczu kontrolnym w Opalenicy, Pogoń Szczecin wygrała z Banikiem Ostrawa 2:1. Obóz przygotowawczy zakończony, Portowcy wracają do Szczecina.

Nie powiodło się w sparingach z Sigmą Ołomuniec, ani z Piastem Gliwice, ale za to udało się wygrać z Banikiem. Zwycięstwa w meczach kontrolnych najważniejsze nie są, ale widać, że przydają się przed startem sezonu.

Tym razem w bramce Pogoni trener Jens Gustafsson postawił na Valentina Cojocaru, ale czuć, że nowy golkiper Portowców, Krzysztof Kamiński, może być dla niego mocnym konkurentem do gry w wyjściowym składzie. Rumun w pierwszej połowie gola nie wpuścił, radził sobie w bramce dobrze. Z kolei jego koledzy z ataku również mieli swoje dobre momenty.

Jako pierwszy do bramki Banika trafił już w 5. minucie Patryk Paryzek, zamykając składną akcję, i strzelając drugiego gola podczas obozu. Kilka sytuacji miał Wahan Biczachczjan i dopiął swego w 32. minucie. Podawał mu w tej sytuacji Paryzek.
Druga połowa miała w sobie więcej okazji dla Czechów. Banik wyrównał w 54. minucie, a w 61. mógł doprowadzić do remisu. Benedikt Zech faulował w polu karnym jednego z rywali, ale Frydrych pomylił się z jedenastki i trafił w porzeczkę.

- Zawsze gramy o zwycięstwo. Niezależnie czy jest to mecz oficjalny czy sparing. Na pewno fajnie wygraną zakończyć ten okres ciężkiej pracy na obozie. Myślę, że zagraliśmy dziś dobry mecz, najlepszy z tych trzech w Opalenicy. Na koniec możemy być zadowoleni - mówi dla oficjalnej strony Pogoni jej obrońca, Mariusz Malec. - Przepracowaliśmy ciężko ten obóz. Myślę, że zwłaszcza w meczu z Piastem nie wyglądaliśmy za dobrze fizycznie. Było widać, że trochę ciężkich treningów za nami, mieliśmy ciężkie nogi. Dzisiaj przede wszystkim fizycznie wyglądaliśmy lepiej, lepiej też prezentowaliśmy się z piłką. Uważam, że zagraliśmy dobry mecz, którym możemy być usatysfakcjonowani - dodał Malec. - W Opalenicy zawsze jest wysoki standard. Mamy tu wszystko, co nam jest potrzebne do ciężkiej pracy. Myślę, że to był udany obóz. Wykonaliśmy dobrą robotę. Mamy teraz okres przygotowawczy trochę dłuższy, więc musimy też nieco ciężej popracować i tak też było. Obyło się też bez jakichś większych kontuzji i to również jest coś, co cieszy. Patrzymy już tylko do przodu - dodał defensor Portowców.

W końcówce ostatniego sezonu, choć pewnie można by pod to podciągnąć także kilka poprzednich lat w PKO Ekstraklasie, Pogoń Szczecin zawiodła. Nie zajęła miejsca na podium ligi, a finał Pucharu Polski przegrała po dogrywce w dość trudnych do zrozumienia okolicznościach. Być może dlatego trener Jens Gustafsson chce, by jego zespół jeszcze mocniej niż ostatnio przygotował się do nowego sezonu. By kondycja zawodników, siły mentalne i wytrzymałość były na wyższym poziomie niż kilka miesięcy temu.

- Podczas całego obozu pracowaliśmy ekstremalnie ciężko - mówi trener Jens Gustafsson. - Myślę, że ciężej niż kiedykolwiek. Nie było zbyt wiele dni, gdy mieliśmy mniej niż dwa treningi. Mogliśmy też poobserwować zawodników z Akademii. Jestem bardzo zadowolony z tego obozu - stwierdził nasz szkoleniowiec. - Teraz przed nami kilka dni wolnego. Do pracy wrócimy w połowie przyszłego tygodnia. Dalsze, ciężkie przygotowania będziemy kontynuować w Szczecinie. W weekend planujemy rozegrać też grę wewnętrzną.

Nie są jeszcze znane szczegóły ostatniego sparingpartnera Pogoni ani miejsce rozegrania pojedynku. Być może gra wewnętrzna zastąpi sparing. Na pewno jednak trener Gustafsson jest zadowolony po tym, jak jego zespół zaprezentował się na tle Banika Ostrawa. - Myślę, że tym meczem bardzo udanie zakończyliśmy obóz. To był nasz dobry występ. W drugiej połowie mieliśmy słabszy moment, ale ogólnie przez zdecydowaną większość spotkania byliśmy bardzo dobrzy. Graliśmy w piłkę tak, jak lubimy - dodał Gustafsson. - Byliśmy bardzo czujni w defensywnie, nasza intensywność była wysoka, właściwie reagowaliśmy w ataku. Cieszę się, że zagraliśmy w taki sposób właśnie teraz, bo nie byliśmy zbytnio zadowoleni z tego, jak wyglądała nasza postawa w dwóch poprzednich sparingach. Tym występem potwierdziliśmy, że mamy naprawdę jakościową drużynę.

Pogoń Szczecin - Banik Ostrava 2:1 (2:0)
Bramki: Paryzek (5), Biczachczjan (32) - Rusnak (54).
Pogoń: Cojocaru (69 Kamiński) - Koutris (60 Borges), Malec, Zech (70 Gamboa), Wahlqvist (60 Lis) - Ulvestad (65 Wojciechowski), Łukasiak (46 Smoliński), Przyborek (65 Korczakowski), Biczachczjan (46 Wędrychowski), Paryzek - Koulouris (65 Lisowski).
Banik: Letacek - Jurosek (46 Fukała), Uchenna (46 Frydrych), Pojezny, Kpozo (46 Sehić) - Buchta (46 Rusnak), Klima (46 Grygar), Boula (46 Nogha), Sin (46 Sudak), Ewerton (46 Daniel Holzer), Tanko (46 Adediran).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński