Dusan Pernis - 4
Można go winić za utratę bramki, kiedy nie udało mu się złapać piłki przy rzucie rożnym. Popisał się dobrym wyjście poza pole karne. Nabawił się przy tym urazu, który wymusił zmianę w bramce.
Adam Frączczak - 5
Po jego dośrodkowaniu Wiśniewski trafił głową w słupek. Nie popełniał tym razem większych błędów, ale też w ofensywie poza wspomnianą prawie asystą, nic większego nie zrobił.
Maciej Dąbrowski - 6
Zgubił rywala przy pierwszej bramce. Początkowo bardzo elektryczny, później prąd go opuścił i wrócił do swojej dobrej gry.
Hernani - 8
Przed meczem zagadką było to, czy poradzi sobie z trudnym Korzymem. Po meczu odpowiedź brzmi - tak. Obrońca został bohaterem spotkania, zdobywając dwie bramki. W defensywie jednak takiej rewelacji nie było, a i kiks się przydarzył.
Emil Noll - 6
Przeciął kilka podań rywali, bez większych wpadek.
Przemysław Pietruszka - 5
Tradycyjnie bał się w ofensywie podjąć ryzyka. Brakowało u niego przyspieszeń w wychodzeniu do kontry. Raziły niecelne podania.
Takuya Murayama - 6
Momentami niefrasobliwy, jak wtedy kiedy potknął się, a po stracie piłki poszła groźna kontra. Oddał jeden dobry strzał, ale mając na myśli potencjał Japończyka, oczekujemy więcej.
Radosław Wiśniewski - 7
Pozytywne zaskoczenie tego spotkania. Dwukrotnie był bardzo bliski zdobycia bramki. Piłka szukała go w polu karnym. Później opadł z sił i zszedł z boiska.
Bartosz Ława - 7
Momentami przyjemnie oglądało się jego wymianę podań. Kilka prostopadłych piłek adresowanych przez kapitana stanowiło zagrożenie dla kieleckiej defensywy. Najlepszy mecz w jego wykonaniu od dawna.
Edi Andradina - 6
Znów przyjemnie oglądało się jego grę. Był to chyba jego najlepszy mecz w tym roku. Dodatkowo wykazywał się walecznością.
Donald Djousse - 6
Wykazuje się coraz większą wiarą w swój drybling i czasami go to gubi, bo podejmuje niewłaściwe decyzje. Brawo za asystę. Pod koniec grał z wybitym barkiem. Notuje progresy
Radosław Janukiewicz - 6
Setne oficjalne spotkanie w barwach Pogoni. Radek jest już swój, a w meczu pokazał swoją grę, czyli pewność na przedpolu bramkowym.
Adrian Budka - 2
Wszedł w drugiej połowie. Przeprowadził jedną akcję, kiedy niedokładnie wypuścił Djousse. Ponad pół godziny na boisku, a jedynym kolorem w jego bezbarwnej grze, był żółty, który otrzymał od sędziego.
Takafumi Akahoshi - 6
Jego wejście ożywiło ofensywę. Ogrywał zawodników, wdawała się w rajdy, miewał przebłyski, ale za każdym razem brakowało dobrej ostatniej decyzji. Może to być zalążek jego powrotu do dyspozycji z jesieni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
