Oficjalnie lekarze mówią o "braku możliwości podjęcia warunków organizacyjnych i finansowych zaproponowanych przez dyrektora szpitala". Mówiąc krótko - chodzi o podwyżkę.
Jak mówili nam wczoraj pacjenci, przez dwa pierwsze dni tego roku na oddziale pracował tylko ordynator. Pozostali lekarze przyszli do pracy dopiero wczoraj. Ordynator Wiesław Sarapak nie chciał się tym mówić.
- Nie jestem stroną w konflikcie - powiedział nam jedynie wczoraj Wiesław Sarapak. - Mogę tylko zapewnić, że na razie oddział działa sprawnie i czekam na wyniki rozmów lekarzy z dyrekcją szpitala.
Szpital czeka restrukturyzacja i dalsze cięcia. Zamiast dwóch dyżurujących lekarzy, będzie tylko jeden. To oznacza, że lekarze będą mniej zarabiać (za każdy dyżur mają osobno płacone).
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?