Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorąco w Arce i Bogdance, spokój w Stróżach

Paweł Pązik [email protected]
Kibice Arki Gdynia chcą drastycznych zmian we władzach klubu
Kibice Arki Gdynia chcą drastycznych zmian we władzach klubu Marcin Bielecki
Pierwszoligowcy budzą się z zimowego snu i powoli rozpoczynają przygotowania do rundy wiosennej. Podsumowaliśmy wieści napływające z obozów największych rywali Pogoni i Floty do awansu. W pierwszej części naszego raportu piszemy o Arce Gdynia, Bogdance Łęczna i Kolejarzu Stróże.

Sztorm wokół Arki

Sporo w przerwie zimowej dzieje się w Arce Gdynia (8. miejsce, 29 pkt.). Tuż po zakończeniu rundy jesiennej klub ogłosił listę transferową na której znalazło się 12 zawodników mogących szukać sobie nowego pracodawcy. Jak podkreślał trener Petr Nemec, są to piłkarze, którzy go szczególnie zawiedli w pierwszej części sezonu. Na niechlubnej liście znaleźli się m.in. Ensar Arifović, Bartłomiej Niedziela (do niedawna zawodnicy Floty Świnoujście) czy Mirko Ivanovski (4 bramki jesienią).

Zespół Petra Nemeca wznowił treningi 4 stycznia. Na pierwszych zajęciach nie pojawili się dwaj zawodnicy z "czarnej listy": Krzysztof Łągiewka (rozwiązano z nim kontrakt) i Krzysztof Bułka (przesunięty do rezerw). 7 stycznia czeski szkoleniowiec ma poinformować o kolejnych pożegnaniach, zaś 9 stycznia mają pojawić się na treningu pierwsi nowi zawodnicy.

Doszło też do roszad w zarządzie Arki, w którym znalazł się m.in. znany trener Michał Globisz. Te przetasowania nie zadowalają jednak gdyńskich kibiców, którzy 1 stycznia wszczęli protest przeciwko władzom klubu. Fani Arki domagają się diametralnych zmian, czyli m.in. usunięcia z klubu prezesa Witolda Nowaka oraz Andrzeja Czyżniewskiego (były arbiter, do niedawna dyrektor Arki). Obwiniają ich za upadek sportowy i organizacyjny gdyńskiego klubu. Ich protest polega na zaniechaniu kupna biletów i karnetów na domowe mecze Arki i doping spoza bram stadionu.

W okresie przygotowawczym gdynianie mają zaplanowane 12 sparingów i dwa zgrupowania: w Cetniewie i w Turcji.

Śladami "Prezesa"

Także kibice Bogdanki Łęczna (7. miejsce, 30 pkt.) mają na pieńku z władzami klubu. Chodzi o zmienioną przed rokiem nazwę klubu. Fani z Lubelszczyzny nie mogą pogodzić się ze stratą "Górnika" na rzecz "Bogdanki". Konflikt trwa w najlepsze, frekwencja w Łęcznej kuleje (jesienią średnio 875 widzów na mecz) i władze szukają porozumienia z kibicami.

Ich konflikt może zaognić odejście najlepszego strzelca - Brazylijczyka Nildo. 13 bramek zdobytych przez tego snajpera w lidze i PP zrobiło wrażenie na wielu włodarzach klubów z ekstraklasy. Odejście Nildo jest tym bardziej prawdopodobne, że grający jeszcze w 5 meczach w tym sezonie w barwach Bogdanki Prejuce Nakoulma bardzo dobrze radzi sobie w Górniku Zabrze i menadżerowie przychylnym okiem patrzą na "źródełko" w Łęcznej. Podążający śladami popularnego "Prezesa" Nildo ostatnio znalazł się w orbicie zainteresowań Lechii Gdańsk.

Do zespołu ma dołączyć co najwyżej dwóch graczy, choć sytuacja może się zmienić po ewentualnej sprzedaży Brazylijczyka.

Spokojnie w Stróżach

Z omawianego tercetu pierwszoligowców najciszej, jak na razie, jest wokół Kolejarza Stróże (5. miejsce, 33. pkt.) . Klub z Małopolski spokojnie szykuje się do wiosny, bo choć ma za sobą udane drugie półrocze 2011 roku, to jego przewaga nad strefą spadkową wynosi 12 pkt., i właśnie na pozostaniu w górnej połowie tabeli będą się skupiać w Stróżach.
Zaplanowano 11 sparingów, ale tylko 2 z pierwszoligowcami (Wartą i Piastem). Zespół Przemysława Cecherza wybiera się też na jeden dziesięciodniowy obóz przygotowawczy w połowie lutego do Dębicy.

O zimowych przygotowaniach Piasta, Zawiszy i Termaliki czytaj w sobotę na gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński