Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głupi żart w Kamieniu Pomorskim. Dowcipniś postawił na nogi służby ratunkowe

ha
Fot. Archiwum
Nieznany mężczyzna zadzwonił na straż pożarną, policję i pogotowie. Strażakom powiedział, że pali się, a dyspozytorowi pogotowia, że leży mężczyzna dźgnięty nożem.

Zadzwonił w piątek po południu. Wszystko o czym mówił, miało się wydarzyć w Żółcinie.

- Błyskawicznie pojechaliśmy my, pogotowie i policja - mówi Daniel Kowaliński ze straży pożarnej w Kamieniu. - Dopiero na miejscu okazało się, że ktoś zrobił sobie głupi żart. Nic się nie działo.

Policja próbuje namierzyć dowcipnisia. Nie wiadomo jednak, czy to się uda, bo dzwonił z telefonu bez karty. Można tak zrobić w przypadku, gdy telefonuje się na numery alarmowe. Niewykluczone, że policja o pomoc poprosi operatora.

Jeśli uda się złapać osobę, która dzwoniła, grozi jej 2,5 tys. złotych kary.

Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński