Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy nie roznosi listów, łowi ryby

Marek Jaszczyński
Praca listonosza bardzo mi odpowiada, nie żałuję tej decyzji - mówi Robert Pluta z Urzędu Pocztowego w Pyrzycach.
Praca listonosza bardzo mi odpowiada, nie żałuję tej decyzji - mówi Robert Pluta z Urzędu Pocztowego w Pyrzycach. Archiwum
Trwa głosowanie na Najsympatyczniejszego Listonosza 2013. Dziś przedstawiamy pana Roberta, miłośnika wędkowania.

Pan Robert obchodził piątą rocznicę pracy w Poczcie Polskiej. Po zakończeniu zasadniczej służby wojskowej przyjechał do domu. Przypadek sprawił, że szybko go rozwiązał. Wszystko za sprawą awiza.

- Dostałem przesyłkę i nie było mnie w domu wspomina. Poszedłem na pocztę po jej odbiór. Wisiało ogłoszenie, że poszukiwani są pracownicy. Zapytałem, na czym polega praca i czy jest aktualne. Nie zastanawiałem się długo, byłem bez pracy.

Dziś pan Robert mówi, że nie wyobraża sobie innej pracy i docenia zalety.

- To kontakt z ludźmi, przez 2,5 roku pracy poznałem 11 z 13 rejonów, obecnie mam miejski rejon, częściowo są to bloki, a częściowo domy jednorodzinne - mówi Robert Pluta.

Po pracy jest czas na odpoczynek. Lubi czytać książki, rozwiązywać krzyżówki. Największą frajdą jest dla niego wędkowanie.

- Jeżdżą nad jeziora w okolicy Pyrzyc, moje sukcesy wędkarskie nie są spektakularne: mam na koncie okonie do 1 kilograma i węgorza 1,7 kg - opowiada pan Robert. - Ale przede wszystkim liczy się kontakt z naturą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński