Portowcy (lider tabeli) mają ośmiopunktową przewagę nad rywalem, ale podopieczni Wojciecha Sopura od dwóch miesięcy nie przegrali meczu ligowego. Trener Gerard Juszczak podsumował krótko zbliżające się spotkanie. - Jednego jestem pewien. Kibice, którzy przyjadą w sobotę do hali, nie będą żałować.
Ostatnim zespołem, który potrafił pokonać Gattę były "Czerwone Diabły" z Chojnic (1:3). W ostatnich kolejkach futsaliści ze Zduńskiej Woli często dzielą się punktami. Remisy padły w spotkaniach z m. in. Cleareksem Chorzów (3:3), Remedium Pyskowice (4:4), czy z Wisłą (2:2). Do zdrowia powrócił wielokrotny reprezentant Polski i były król strzelców - Daniel Krawczyk, który wystąpił już w spotkaniach z Wisłą oraz Remedium.
Szczecinianie będą musieli uważać na bramkostrzelnych futsalistów ze Zduńskiej Woli. Gatta w tegorocznych rozgrywkach strzeliła 57 goli, z czego 15 zdobył Michał Marciniak.
- Przed sezonem otwarcie mówiło się o tym, że Gatta ma najlepszy skład w Polsce - przyznał Juszczak. - Widać, że długo nie mogli odpalić. Są na fali i czeka nas trudny mecz.
Największym problemem dla szkoleniowca Pogoni' 04 są kontuzje kluczowych zawodników. Z urazem nadal zmaga się Łukasz Żebrowski. W sobotę gotowi do gry powinni być Douglas oraz dwóch bramkarzy - Dominik Kubrak i Nicolae Neagu.
- Powoli włącza się stres, bo nie chcielibyśmy stracić tej przewagi, którą uzbieraliśmy od początku sezonu - powiedział Juszczak. - Dużo wskazuje na to, że czeka nas najtrudniejsze spotkanie w tej rundzie w Szczecinie, ale nie można zapomnieć, że przyjadą jeszcze Marwit Toruń i Red Devils Chojnice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?