Flota miała przewagę przez większość meczu, ale nie potrafiła jej udokumentować golem. W pierwszej połowie aktywny był napastnik Ensar Arifović, ale dobrze ustawiona defensywa gości łapała go na spalonym.
Świetnie w bramce GKS-u spisywał się Witold Sabela, który wiele razy ratował swój zespół przed utratą bramki. Najwięcej pracy miał zaraz po przerwie, gdy gospodarze trzykrotnie groźnie atakowali.
Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło w 70. minucie gdy obrońca gości Jacek Kowalczyk padł na murowę i długo się z niej nie podnosił. Zawodnik został odwieziony do szpitala.
W końcówce meczu oba zespoły stworzyły po jednej groźnej sytuacji. W 80. minucie Deniss Rakels przegrał pojedynek sam na sam z Arturem Melonem, a w doliczonym czasie gry Adrian Napierała wybił piłkę zmierzającą do bramki po strzale Marka Niewiady.
Flota Świnoujście - GKS Katowice (0:0)
Flota: Melon - Fryc, Zalepa, Udarević (67 Nnamani), Opałacz (76 Szalamberidze), Ostalczyk, Niewiada, Chyła, Jasiński, Bodziony, Arifović (76 Marczew).
GKS: Sabela - Cholerzyński, Napierała, Kowalczyk (69 Szymura), Kaciczak (46 Sobotka), Zachara, Gierczak, Hołota, Chwalibogowski (80 Stefański), Chmiel, Rakels.
Więcej o meczu czytaj w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?