Flota - Podbeskidzie 1:1. Straciliśmy trzy punkty w ostatniej minucie

Tabela M Pkt Br

Tabela M Pkt Br

1. ŁKS 25 54 40-21
2. Podbeskidzie 25 52 40-14
3. Flota 25 46 41-28
4. Piast 25 44 38-19
5. Sandecja 25 41 34-24
6. Górnik 24 37 23-24
7. Ruch 24 35 28-23
8. GKS 24 31 34-40
9. Bogdanka 24 30 23-30
10. Warta 25 30 32-37
11. Kluczbork 24 29 26-25
12. GKP 25 29 27-36
13. Pogoń 24 28 30-32
14. Odra 24 26 20-31
15. Termalica 24 26 23-30
16. Kolejarz 24 23 17-33
17. KSZO 24 22 16-27
18. Dolcan 25 17 16-34

Dzięki wygranej Flota traciłaby już tylko trzy punkty do znajdującego się na drugim miejscu - dającym awans do ekstraklasy - Podbeskidzia. A tak, nadal pozostaje strata sześciu oczek.

Pierwszy kwadrans nie przyniósł emocji, ani sytuacji do zdobycia bramki. Po 15 minucie przewagę uzyskała Flota. Atakowała skrzydłami, ale miała problemy ze stworzeniem zagrożenia pod bramką Podbeskidzia.
W 20 minucie na strzał z ponad 25 metrów zdecydował się Piotr Tomasik. Piłka skozłowała i niespodziewanie sprawiła problemy bramkarzowi Podbeskidzia, Richardowi Zajacowi.

Potem do głosu doszli goście, ale poza strzałem Marka Sokołowskiego obok słupka nic groźnego z ich akcji nie wynikło. Flota była blisko objęcia prowadzenia w 38 minucie po uderzeniu Damiana Krajanowskiego. Zając z trudem wybił piłkę na rzut rożny.

Druga połowa zaczęła się dla Floty wspaniale. W polu karnym gości obrońca Podbeskidzia Bartłomiej Konieczny sfaulował Bartłomieja Niedzielę i sędzia podyktował rzut karny dla Wyspiarzy. Wykorzystał go Charles Uchenna Nwaogu i od tego momentu świnoujścianie mieli czego bronić.

Bielszczanie rzucili się do szukania wyrównującego gola. Na bramkę Żukowskiego uderzał Juraj Dancik, lecz trochę niecelnie. W 70 minucie Żukowski zasłużył na duże brawa broniąc strzał wprowadzonego trzy minuty wcześniej Sokołowskiego z rzutu wolnego. W 76 minucie Żukowski popełnił błąd, ale na jego szczęście Dancik nie trafił do bramki, a sędzia zauważył faul jednego z przeciwników.

I gdy wydawało się, że trzy cenne punkty zostaną w Świnoujściu rezerwowy Podbeskidzia Krzysztof Zaremba w doliczonym czasie gry znalazł się z piłką przed Żukowskim i wyrównał.

W końcówce zrobiło się nerwowo: trenerzy i piłkarze Floty mieli spore pretensje do sędziego.

Flota Świnoujście - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0)

Bramki: Nwaogu (47-karny) - Zaremba (90)

Flota: Żukowski - Krajanowski, Udarevic, Mazurkiewicz, Tomasik - Ostalczyk, Niewiada, Niedziela (87 Dylewski), Bodziony (81 Chifon) - Arifovic, Nwaogu (66 Misan).

Podbeskidzie: Zajac - Cienciała (40 Rogalski), Dancik, Górkiewicz, Konieczny, Malinowski (74 Zaremba), Metelka, Sokołowski, Łatka (67 Kołodziej), Ziajka, Demjan.

W innym meczu: Dolcan Ząbki - Warta Poznań 1:2 (0:1). Bramki: Koziara (79) - Wichtowski (36), Zakrzewski (85)

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje