Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Europejska liga w Szczecinie

Marek Łukomski
Fragment meczu Wilków Morskich Szczecin z kazachskim BC Barsy Atiray. Jak widać, nasi młodzi zawodnicy (czerwone stroje) nie mieli łatwego zadania pod koszem rywali.
Fragment meczu Wilków Morskich Szczecin z kazachskim BC Barsy Atiray. Jak widać, nasi młodzi zawodnicy (czerwone stroje) nie mieli łatwego zadania pod koszem rywali. Marcin Bielecki
Dziś w hali przy ul. Twardowskiego w Szczecinie zakończy się turniej Europejskiej Ligi Koszykówki Młodzieżowej, w kategorii Junior Teams (rocznik 1989 i młodsi). W rozgrywkach biorą udział szczecińskie Wilki Morskie, które niestety przegrały trzy pierwsze mecze.

W pierwszym spotkaniu nasi zawodnicy musieli uznać wyższość drużyny z Kazachstanu - BC Barsy Atiray ulegając, mimo dzielnej postawy 73:80. W kolejnym meczu Wilki Morskie przegrały z drużyną z Ukrainy - BC Kijów 70:89. W tym meczu kontuzji (skręcenie stawu skokowego) nabawił się Zbigniew Wochna. Uraz wyeliminował tego zawodnika z udziału w następnych pojedynkach.

- W pierwszym meczu zagraliśmy na dobrej skuteczności i do końca spotkania toczyliśmy wyrównany pojedynek z ekipą z Kazachstanu - powiedział po meczu Wochna. - Niestety w drugim spotkaniu już nam tego zabrakło.

W pierwszym niedzielnym pojedynku z zespołem z Litwy - BC Vilnius Vanagai Wilno nasz zespół przegrał wyraźnie 66:119, mimo, iż prowadził na początku spotkania 9:7. Drużyna litewska agresywnie broniła. Po przechwytach wyprowadzała skuteczne kontrataki. Gracze BC Vilnius imponowali również skutecznością w rzutach za trzy punkty, a naszym graczom nic w tym pojedynku niestety nie wychodziło.

W niedzielny wieczór odbył się polski pojedynek - Wilki Morskie kontra Trefl Sopot, ale to spotkanie skończyło się po zamknięciu tego wydania gazety.

Dziś o godzinie 11 nasza drużyna zagra piąty, lecz już ostatni mecz - z ukraińskim Chimikiem Łużny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński