Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Estetyczne graffiti zamiast przekleństw. CES stworzy mural w przejściu podziemnym

Grzegorz Drążek
Idąc do pociągu mieszkańcy nie muszą już oglądać na tej ścianie wulgaryzmów. CES maluje tam kościół mariacki i napis "powiat stargardzki". Obok będzie mapa powiatu.
Idąc do pociągu mieszkańcy nie muszą już oglądać na tej ścianie wulgaryzmów. CES maluje tam kościół mariacki i napis "powiat stargardzki". Obok będzie mapa powiatu. Fot. Grzegorz Drążek
Grafficiarz Krzysiek ze Stargardu, pseudonim CES, działa na stargardzkim dworcu kolejowym od poniedziałku. Jego zadaniem jest doprowadzić do porządku jedną ze ścian w przejściu podziemnym.

Tę od głównego zejścia przy budynku dworca do schodów prowadzących na peron 2.

- Nazwa strony internetowej powiatu stargardzkiego, herb naszego powiatu i jego mapa z zaznaczeniem poszczególnych gmin, stargardzka kolegiata Najświętszej Marii Panny Królowej Świata, amfiteatr w Morzyczynie i jacht symbolizujący podstargardzkie jezioro Miedwie - wylicza CES to wszystko, co wymaluje w przejściu na perony.

Stargardzianin działa w porozumieniu z urzędnikami starostwa, które finansuje to przedsięwzięcie. Nic przeciwko graffiti nie ma też kolej. Ten rodzaj twórczości, zamiast wulgarnych bazgrołów, które są zmorą tego miejsca, podoba się też mieszkańcom.

- Kolorowe i z sensem - mówi o powstającym w przejściu podziemnym graffiti jeden ze stargardzian. - Ta ściana była straszna, popękana i z chamskimi napisami. Człowiek szedł do pociągu i musiał to oglądać. A lepiej popatrzeć sobie na takie obrazki, jak robi ten grafficiarz.

O obskurnym przejściu na perony pisaliśmy wcześniej w "Głosie". Właściciele tego miejsca nie mieli pomysłu jak zaradzić problemowi. Wreszcie uznali, że graffiti poprawi sytuację.

- To też sposób na reklamowanie naszego regionu - uważa CES. - Ktoś przyjedzie pociągiem do Stargardu i od razu zobaczy, że jest tu coś ciekawego. Stąd pomysł by wybrać kilka charakterystycznych dla naszego powiatu miejsc i je namalować.

Pomysłodawcy akcji nie zdecydowali się na graffiti na wszystkich ścianach w przejściu podziemnym. Na innych wciąż straszą mało ambitne napisy. Mieszkańcy liczą, że i te wreszcie znikną.

- Jak już się coś robi, to porządnie - mówią stargardzianie.

W tym rejonie Stargardu to kolejna taka akcja. Graffiti wcześniej pojawiło się pod wiaduktem kolejowym łączącym ulice Szczecińską i Wyszyńskiego.

Więcej informacji o Stargardzie znajdziesz w portalu mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński