Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Espadonu Szczecin rywal spod gór i z dna

(sz)
Andrzej Szkocki
W piątek Espadon Szczecin zagra na wyjeździe z BBTS Bielsko-Biała. Transmisja w Polsacie Sport.

Czasu niewiele, dystans do pokonania długi. Espadon Szczecin wygrał poprzedni mecz 3:0 z Dafi Społem Kielce w poniedziałek, a w piątek wróci pod siatkę. Pozostaje faworytem. W starciu z kielczanami pokazał, że ta rola go nie przerasta i w pojedynku z BBTS Bielsko-Biała zamierza to potwierdzić.

Po pokonaniu Dafi Społem szczecinianie byli na podium w tabeli Plus Ligi. W środku tygodnia zostali wyprzedzeni, ale mogą odzyskać lokatę. Warunkiem jest zwycięstwo z ostatnim BBTS.

- Nie spodziewam się łatwego spotkania, raczej nastawiam się na trudną batalię. Nasz przeciwnik będzie walczyć o przełamanie, a hala w Bielsku-Białej jest trudnym terenem. W poprzednim meczu pokazaliśmy, że potrafimy grać pod presją, więc tego się nie obawiam - zapowiada Marcin Wika, przyjmujący Espadonu.

BBTS Bielsko-Biała dotychczas wyłącznie przegrywa mecze. Lepszy od przeciwników był w pięciu setach, gorszy w 27 partiach. Jego sytuację można porównać do Espadonu z podobnego etapu poprzedniego sezonu.

- Wbrew temu co pokazuje tabela BBTS ma niesamowity potencjał w ataku. Jego siatkarze posiadają dobre warunki fizyczne. Przed nami najpierw trudna podróż, a następnie trudna rywalizacja. Nasz przeciwnik musi wreszcie zapunktować. Mam nadzieję, że nie będzie to w najbliższym meczu - mówi Bartosz Gawryszewski, środkowy Espadonu.

Jednym z rywali Gawryszewskiego na środku siatki może być Bartosz Cedzyński, który spędził poprzednie dwa sezony w Espadonie Szczecin. Był podstawowym siatkarzem na zapleczu Plus Ligi.

- Cała drużyna z Bielska-Białej potrzebuje punktów i złapania oddechu. Dysponuje ogromną siłą ataku oraz zagrywki, więc jeżeli będzie mieć swój dzień, może być groźna. Dotychczas BBTS nie zdobył wprawdzie punktu, ale moim zdaniem dysponuje większą siłą ognia niż Kielce. Nie możemy w żadnym stopniu lekceważyć przeciwnika. Trzeba będzie z nim powalczyć o każdy punkt - dodaje Tomasz Kowalski, rozgrywający Espadonu.

W poprzednim sezonie szczecinianie przegrali oba mecze z bielszczanami. Szansa na odegranie się w piątek. Mecz rozpocznie się o godzinie 18 w hali przeciwnika. Transmisja w Polsacie Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński