Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Espadon Szczecin zagra z Łuczniczką. Przeciwnik na przełamanie

(sz)
Andrzej Szkocki
Po awansie do Plus Ligi szczecinianie wygrali trzy mecze z Łuczniczką Bydgoszcz. Czwarte zwycięstwo może być jednocześnie przełomowe.

Łuczniczka Bydgoszcz to szczęśliwy przeciwnik na niepogodę. Espadon Szczecin przegrał cztery poprzednie mecze. Na zwycięstwo czeka od 23 grudnia, a na zdobycie kompletu punktów od 13 listopada. Tego dnia szczecinianie awansowali na podium w tabeli Plus Ligi. Następnie zdobyli 7 z możliwych 27 "oczek" i odpadli od czołówki. Albo drużyna Michała Gogola szybko przełamie się, albo w drugim sezonie z rzędu zaplącze się w walkę o utrzymanie.

W poprzedni weekend uwaga siatkarskiego światka była skoncentrowana na turnieju finałowym Pucharu Polski. Trofeum zdobył Trefl Gdańsk. Espadon do Wrocławia nie pojechał, więc eliminował mankamenty, pracował nad poprawieniem własnej siatkówki, wygrał sparing z Cuprum Lubin.

- Z jednej strony kilkunastodniowa przerwa była wskazana, choć z drugiej strony końcówkę poprzedniego meczu zagraliśmy całkiem nieźle, więc można było pójść za ciosem. Trudno więc powiedzieć, który wariant był dla nas lepszy. Na pewno te blisko dwa tygodnie dały nam szansę popracować nad elementami, które kulały - mówi Janusz Gałązka, kapitan Espadonu.

Łuczniczka ma jeszcze większy problem z wynikami niż szczecinianie. Z ostatnich 10 meczów wygrała jeden. Trener Jakub Bednaruk oddał się w tym sezonie do dyspozycji zarządu, a ten postanowił nie rezygnować ze współpracy z szkoleniowcem. Po tej decyzji nadeszło małe przełamanie - wygrana 3:1 z GKS Katowice. Bydgoszczanie spróbują w piątek odnieść drugie z rzędu zwycięstwo we własnej hali. W tabeli są na niskim 14. miejscu.

- Mecz z Łuczniczką będzie arcyważny i dlatego zrobimy wszystko, żeby odblokować się i zwyciężyć - zapewnia Gałązka.

Pojedynek Espadonu w Bydgoszczy rozpocznie się w piątek o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński