Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Espadon Szczecin - Ślepsk Suwałki 1:3. Nasi siatkarze rozbici zagrywką gości

Sebastian Szczytkowski
Szczecinianie nie będą dobrze wspominać zwłaszcza drugiego seta.
Szczecinianie nie będą dobrze wspominać zwłaszcza drugiego seta. Andrzej Szkocki/archiwum
Siatkarze Espadonu Szczecin przegrali 1:3 ze Ślepskiem Suwałki. Stracili bezpośredni kontakt z najlepszymi drużynami w tabeli.

Espadon Szczecin zaprezentował najwspanialszą dotychczas akcję w sezonie przy stanie 19:16 w pierwszym secie. Dwa ataki Ślepska Suwałki zostały cudownie obronione, a na koniec Espadon zapunktował blokiem. Podopieczni Dejana Brdovicia grali w tym momencie jak z nut i przy zagrywce Bartosza Wajdowicza zdobyli 9 punktów z rzędu. Takie serie w męskiej siatkówce nie są codziennością.

Goście stali jak zaczarowani i obserwowali jak partia ucieka im z rąk. Na przerwie technicznej prowadzili 16:14, a po szarży pod dowództwem Wajdowicza Espadon zatriumfował 25:18. Po raz pierwszy od kilku kolejek rozpoczął mecz tak jak zamierzał. Inna sprawa, że w drugim secie wpadł w dołek, a Ślepsk zaczął podkręcać tempo.

Przy wyniku 6:14 trener Brdović wziął przerwę na żądanie i zawołał z kwadratu rezerwowych znany już duet zmienników Antosik-Pietrzak, a także debiutanta Sergio Nodę. Jeżeli kibice spodziewali się po Hiszpanie fajerwerków, to zostawił je w domu i być może dostarczy dopiero na następne mecze. Ślepsk osiągnął przewagę przy zagrywce Winnika i zdecydowanie wygrał drugiego seta.

Zrobiło się 1:1 i na trzecią partię Espadon wyszedł identyczną szóstką jak na pierwszą. Rozpoczęła się zacięta walka punkt za punkt. Kibice wstrzymali oddech, gdy Michal Sladecek upadł groźnie, ale nie nabawił się kontuzji, która uniemożliwiła dalszą grę. Z Czechem na boisku Espadon Szczecin prowadził na obu przerwach technicznych, ale seta przegrał 23:25 po przestoju w końcówce.

Po tym niepowodzeniu podopieczni Brdovicia nie podnieśli się i czwartego seta oddali 19:25. Kluczowym elementem, który dał wygraną Ślepskowi była zagrywka. Poza tym spotkanie było takie jak dotychczas cały sezon w wykonaniu Espadonu - nierówny. Porażka ze Ślepskiem spowodowała, że stracił bezpośredni kontakt z liderami ligi.

Espadon Szczecin - Ślepsk Suwałki 1:3 (25:18, 13:25, 23:25, 19:25)
Espadon: Wołosz, Sladecek, Wajdowicz, Pietruczuk, Markiewicz, Leandrao, Tołoczko (l.) oraz Orłowski, Pietrzak, Noda, Antosik, Guz (l.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński